Zostawił ją ranną i niezdolną do ruchu. Teraz suczka pokazuje, że cuda się zdarzają
Wycieńczony pies leżał na jednej z ulic Kalkuty w Indiach. Niczym nie różniły się od setek innych bezpańskich zwierząt, gdyby nie sztywne bandaże, w których uwięzione były jego tylne łapy. Ktoś najwyraźniej usiłował mu pomóc na własną rękę, aczkolwiek nie miał środków, by zabrać go do weterynarza. Na szczęście na drodze szczenięcia stanęła właściwa osoba.
Niewielkich rozmiarów psiak został znaleziony na ulicy, gdzie z ogromnym trudem ciągnął za sobą skrępowane tylne kończyny. Kiedy zatrzymał się przed nią dobry samarytanin, w mig wywnioskował, że zwykłe usztywnienie nóg nie wyeliminuje przyczyny dolegliwości zdrowotnych.
Suczka znaleziona na ulicy w Indiach
Suczka była w przerażającym stanie po tym, jak najprawdopodobniej została pogryziona przez znacznie większego czworonoga lub odniosła obrażenia w wypadku komunikacyjnym. Na domiar złego pod zanieczyszczonymi bandażami suczka była zjadana przez pasożyty. Do jednej z wielu ran wdała się infekcja, przez co uszkodzenia ciała zaczęły się jątrzyć.
Bezpańska sunia nie miała nikogo, kto by się nią zaopiekował. Na szczęście została odnaleziona, zanim było za późno. Osoba, która zatrzymała się przy rannym zwierzęciu, ostrożnie podniosła szczenię i przeniosła je do gabinetu weterynaryjnego.
Chorowite rasy psów, przed którymi ostrzegają weterynarze. Lepiej przygotuj się na koszty leczeniaAni pies, ani pracownicy ośrodka nie zamierzali się poddać
W szpitaliku dla zwierząt suczce nadano imię Scooter i leczono pod kątem urazu tylnych nóg i zainfekowanych ran. Kiedy rany zwierzęcia zostały oczyszczone i opatrzone, a ona odzyskała wystarczająco dużo siły, by przejść operację, nadszedł etap rekonwalescencji.
Droga do całkowitego wyzdrowienia była długa i wyczerpująca, ale żaden z lekarzy nie ustał w dążeniu do celu, o małej pacjentce nie wspominając. Sunię obdarzono mnóstwem miłości, a wdzięczność za udzieloną pomoc widać było już na pierwszy rzut oka.
Scooter zmieniła się w Zgredka
Alexandra Gade opiekowała się Scooterem przez wiele miesięcy, zanim szczeniak wreszcie mógł zostać oficjalnie adoptowany. Po opuszczeniu Indii przetransportowano suczkę do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkała w stanie Wirginia wraz ze swoją kochającą rodziną.
Poza przeprowadzką do nieznanego otoczenia, adopcja przyniosła wiele nowych doświadczeń - w tym zmianę tożsamości. Opiekunowie przemianowali Scooter na Dobby, czyli po polsku Zgredek. Zważywszy na wygląd sterczących uszu zwierzaka, ten pseudonim zdecydowanie bardziej do niej pasuje! Po dawnym życiu na ulicy pozostały już tylko blizny, które przypominają właścicielom suczki, ile przeszła, by stać się członkiem ich rodziny.
Źródło: Paw My Dogs
