Znaleźli osierocone trojaczki wielkości paznokcia. Nie mogły trafić na lepszych opiekunów
Pod opiekę dr Karin Lourens trafiły trzy małe stworzenia, które bardzo potrzebowały opieki człowieka, aby wyrosnąć na samodzielne i pełne wigoru dorosłe osobniki. Gdy znalazły się w klinice weterynaryjnej, ich wielkość dorównywała ludzkim palcom. Jedno jest pewne - osierocone trojaczki nie mogły trafić na lepszych opiekunów.
Szpital Weterynaryjny w Johannesburgu w Południowej Afryce to placówka dedykowana wyłącznie dzikim zwierzętom. Celem założycielki kliniki dr Karin Lourens jest poprawa jakości leczenia i skuteczności rehabilitacji małych i średnich rdzennych zwierząt południowoafrykańskich.
Lekarka weterynarii ma nadzieję, że w przyszłości gabinet stanie się obiektem światowej klasy, który będzie służył jako szpital dydaktyczny dla studentów weterynarii zainteresowanych leczeniem mieszkańców dzikiej przyrody. Obecnie placówka stanowi schronienie dla wielu bezradnych stworzeń, które zostały oddzielone od matek.
Małe nietoperze straciły matkę
Pod opiekę dr Karen Lourens trafiły niezwykłe trojaczki. Mowa o trzech małych nietoperzach. Dzięki zdjęciom zrobionym przez pracowników szpitala możemy zobaczyć, że latające ssaki były nawet mniejsze niż palce ich opiekunów . Bez ich pomocy na pewno nie poradziłyby sobie w naturalnym środowisku.
Jak się okazuje to nie pierwszy taki przypadek. Co roku do kliniki trafiają setki malutkich przedstawicieli tego gatunku, którzy bez pomocy dr Lourens i jej pracowników nie byliby w stanie poradzić sobie sami w otaczających je warunkach . Całodobowa opieka, jaką zapewniają zwierzętom, w normalnych okolicznościach należy do ich matek. W momencie, gdy ich zabraknie, los malców staje pod znakiem zapytania.
Małe nietoperze nie mogły trafić w lepsze ręce
Nietoperze to ssaki żyworodne, które jako jedyne mają zdolność do aktywnego lotu. Znacznie większa część ich populacji prowadzi nocny tryb życia. Charakteryzują się wyjątkową postawą podczas spoczynku – zwisają głową w dół i jest ona zasługą specjalnej budowy tylnych kończyn.
Aby zapewnić osieroconym trojaczkom jak najlepsze warunki bytowe, dr Lourens i jej zespół starają się zrobić wszystko co w ich mocy, by ułatwić im prawidłowy rozwój. Jednym z obowiązkowych punktów jest karmienie maluchów co godzinę przez całą dobę . W tym celu używają pacynki do makijażu nasączonej mlekiem. To dość nieoczywisty sposób o dużej skuteczności.
- Uwielbiam nietoperze. Są przez ludzi źle odbierane i mają złą reputację, a mimo to są bardzo ważne dla ekosystemu – powiedziała Lourens dla "The Dodo". - Jestem całkowicie wykończona brakiem snu, ale obserwowanie, jak dorastają, jest dla mnie bardzo satysfakcjonujące.
Mimo, iż nietoperzom przypisywane są demoniczne zdolności, należy pamiętać, że te stworzenia są ważnym ogniwem w skomplikowanym układzie powiązań międzygatunkowych , gdyż redukują populacje różnych gatunków owadów. Żywią się ćmami, chrząszczami, pasikonikami, świerszczami, muchami, meszkami a przede wszystkim komarami, dlatego warto mieć takiego sojusznika w walce z insektami w swoim ogrodzie. Kiedy małe nietoperze wystarczająco urosną i staną się samodzielne, pracownicy kliniki w Johannesburgu wypuszczą je na wolność , aby mogły żyć w naturalnych warunkach. Zanim tak się stanie, czeka ich jeszcze wiele czasu poświęconego na opiekę nad osieroconymi maluchami.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Buldog amerykański XL zagryzł swoją właścicielkę. Matka błagała, by go oddała
-
Tak wilcza rodzina wspólnie baraszkuje na łące. Liczba osobników robi wrażenie
-
Myślała, że jej kot jest samotny, więc adoptowała kolejnego. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
źródło: The Dodo