Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Zauważyła, że kot woli jej chłopaka. Użyła podstępu, by odzyskać jego miłość
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 03.07.2024 12:05

Zauważyła, że kot woli jej chłopaka. Użyła podstępu, by odzyskać jego miłość

Kot i chłopak
fot. youtube/thedodo

Niektórzy właściciele kotów czują się smutni, kiedy ich ukochane zwierzaki stają się wylewne w okazywaniu uczuć innym osobom. Frustracja narasta w momencie, gdy pomimo usilnych prób zwrócenia na siebie uwagi mruczka, ten i tak woli naszego partnera lub partnerkę. W takim położeniu znalazła się Tiffany. Kobieta źle czuła się z faktem, że kocurek imieniem Maple był bardziej przywiązany do jej chłopaka. Opiekunka postanowiła zwabić go do siebie podstępem.

Kiedy kot jest zazdrosny?

Koty to wyjątkowe stworzenia, które potrafią być oddane i niezależne jednocześnie. Kochają rutynę i spokój, doceniają codzienne, wypracowane nawyki, dlatego pojawienie się nowego członka rodziny może przynieść ogromne zmiany w kocim świecie i wzbudzić w zwierzęciu zazdrość. 

U wielu par na wczesnym etapie związku pojawia się pierwszy składnik miłości — namiętność. Wówczas zakochani nie widzą poza sobą świata, a silna potrzeba bliskości sprawia, że najchętniej poświęcaliby sobie 24 godziny na dobę. Naturalnie w tej fazie relacje z dotychczasowymi przyjaciółmi i członkami rodziny, w tym zwierzętami domowymi, mogą ulec zmianie. Gorzej, jeśli opiekunowie całkowicie traci zainteresowanie pupilem, ignorując jego potrzeby i desperackie próby zwrócenia na siebie uwagi.

Behawioryści niejednokrotnie mierzą się w swojej karierze z problemami behawioralnymi wynikającymi z zazdrości kota wobec “osoby trzeciej”. Nowy partner to w końcu duża zmiana dla kota, który nie zawsze akceptuje “intruza” w domu i próbuje go odpędzić na wszelkie możliwe sposoby. Jednak zdarza się, że to właściciel czuje się jak piąte koło u wozu, gdy zwierzak “zdradza” go z jego drugą połówką. Z zazdrością nie mogła poradzić sobie opiekunka biało-rudego kocurka imieniem Maple.

zazdrosny kot.png
fot. youtube/thedodo
Żarłacz tygrysi zaatakował łódź. Kobieta odepchnęła rekina gołymi rękami Chciała tylko umyć naczynia. Gdy sięgnęła do zlewu, coś zaczęło się wić

"Pomocy! Kot woli mojego chłopaka"

O tym, że na kocie zaufanie trzeba zapracować, wie chyba każda osoba, która choć raz miała okazję zajmować się mruczącym przyjacielem człowieka. Można je intencjonalnie budować i rozwijać, jednak nigdy nie uzyskamy stuprocentowej gwarancji, że kot odwzajemni bezgraniczną miłość. Zwłaszcza gdy w pobliżu znajduje się atrakcyjniejszy dla kota kandydat na ulubionego opiekuna. 

Tiffany od dłuższego czasu odnosiła wrażenie, że ukochany kocurek Maple ewidentnie woli od niej kogoś innego. Mruczek został adoptowany, kiedy opiekunka wciąż była singielką i był przyzwyczajony do bycia rozpieszczanym jedynakiem. Po wejściu w związek Tiffany nieoczekiwanie odkryła, że Maple lepiej się czuje w męskim towarzystwie.

kot kobieta.png
fot. youtube/thedodo

Kocurek nie odstępował jej partnera - Jintrina - na krok i wykorzystywał każdą okazję, by wślizgnąć się na męskie kolana. Taki stan rzeczy nie przeszkadzał chłopakowi Tiffany, czego ona sama nie mogła powiedzieć. Kobieta nie wiedziała, z czego wynikają preferencje zwierzaka, jednak każda dotychczasowa próba odzyskania jego serca kończyła się przegraną z kretesem. Rozpamiętując przeszłość, postanowiła przechytrzyć kocurka, by upomnieć się o pieszczoty.

Chciała odzyskać miłość swojego kota. Nie wszystko poszło zgodnie z planem

Tiffany zauważyła, że Maple bardzo entuzjastycznie reaguje na przedmioty, które przesiąkły zapachem Jintrina. Pożyczyła więc niewypraną koszulkę, którą mężczyzna nosiła w trakcie treningu i czekała, aż kot wpadnie w pułapkę.

koszulka.png
fot. youtube/thedodo

Szybko wyszło na jaw, że oczekiwania Tiffany rozminęły się z rzeczywistością. Maple nawet nie ruszył się z miejsca i z podejrzliwością obserwował swoją opiekunkę. Kobieta podjęła kolejną próbę, gdy mruczek odpoczywał na kanapie. I tym razem gorzko się zawiodła. Tiffany uznała, że desperacją jedynie zrazi do siebie ukochanego pupila i pogodziła się z faktem, że znalazła się na dole kociej hierarchii. 

Bardzo się cieszę, że mój kot i mój chłopak tak dobrze się dogadują i że w naszym domu każdego dnia jest tyle miłości - przyznaje opiekunka Maple'a.