Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Wyrzucił kota z trzeciego piętra. Zwierzę w krytycznym stanie walczy o życie, "Wszystko dlatego, że zaczął chorować"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 09.06.2023 10:59

Wyrzucił kota z trzeciego piętra. Zwierzę w krytycznym stanie walczy o życie, "Wszystko dlatego, że zaczął chorować"

kot wyrzucony z okna
instagram/diozpl

Pod opiekę Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt trafił kot w bardzo ciężkim stanie. Niestety to kolejny przypadek, kiedy niewinne zwierzę pada ofiarą przemocy człowieka. W tym przypadku oprawca najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu. Walka o jego życie trwa, jednak zdecydowanie nie będzie łatwa.

Zdajemy sobie sprawę, że widok tego kota, którego starszy mężczyzna wyrzucił z trzeciego piętra, poruszy nie tylko wielbicieli mruczków. Zwierzę nabawiło się okropnych obrażeń, a sposób, w jaki miał się tłumaczyć jego właściciel, w żadnym wypadku nie daje mu przyzwolenia na takie traktowanie niewinnej istoty.

"Stary alkoholik" wypchnął kota przez okno

Jak informuje DIOZ w swoich social mediach do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło w Legnicy. Choć z pozoru to spokojne osiedle, nagle w trzeciego piętra w blok na ziemię został wyrzucony kot. Zgodnie z tym, co udało się ustalić inspektorom, za jego wypchnięcie ma być odpowiedzialny starszy mężczyzna, który od lat zmaga się z problemem alkoholowym.

Na szczęście zwierzę przeżyło upadek, a jego los nie pozostał obojętny sąsiadom z okolicy. To oni poinformowali ratowników o tragedii, jaka spotkała bezbronną istotę, która nie miała się jak bronić przed oprawcą.

Suczka kuliła się w kącie, ilekroć ktoś wyciągał do niej rękę. Psychiczne blizny sięgały znacznie głębiej

Kuriozalne tłumaczenie nikczemnego zachowania

Z tego co udało się ustalić inspektorom, oprawca kota miał tłumaczyć się tym, że zwierzę zaczęło chorować. Prawdą jest, że na jego pyszczku pojawiła się zmiana chorobowa, której diagnozowanie trwa, oraz że zwierzę ma dużą przepuklinę. Jednakże w żadnym wypadku nie usprawiedliwia to zachowania właściciela, który w takiej sytuacji powinien mu pomóc, a nie chcieć pozbyć się go w tak okrutny sposób.

DIOZ informuje również, że wskutek wypadku narządy wewnętrzne zwierzaka wpadły do wyżej wspomnianej przepukliny. To jeden z poważniejszych urazów, z jakimi się zmaga.

- Wyobraźcie sobie tylko chwilę, jak straszne to musiało być dla tego biednego stworzenia. Jego niewinność została złamana przez niewłaściwe traktowanie. Ale mimo wszystko, kocia dusza wciąż walczy o przetrwanie - piszą.

"Dzisiaj stajemy przed wyzwaniem, aby dać temu kotu drugie życie"

Ratownicy oraz współpracujący z nimi lekarze weterynarii nie załamują jednak rąk i w przeciwieństwie do oprawcy mruczka, obiecują, że zrobią wszystko, aby mu pomóc. Nie ukrywają jednak, że jego stan jest bardzo poważny. Trwa także ustalanie, czym jest zmiana na jego głowie.

- Przepuklina, którą nosi na swoim delikatnym ciele, wymaga natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Bez niej, kot nie przetrwa. Podczas operacji zostanie pobrany również wycinek zmiany na głowie, a badanie histopatologiczne powie nam, z czym się mierzymy - informują.

Inspektorzy dodają, że choć zrobią wszystko, co w ich mocy, nie mogą obiecać szczęśliwego zakończenia tej historii. Zapewniają również, że o całej sprawie nie omieszkają poinformować prokuratury.

źródło: DIOZ

Kot wygryzł psy z policji i tak łatwo stołka nie odda. Żaden zbir nie ma z nim szans, gdy wyrusza na patrol
kot w policji
Kto powiedział, że tylko psy mogą współpracować z policją? Ten kot udowodnił, że w w roli funkcjonariusza sprawdza się znakomicie, a dbanie o porządek i bezpieczeństwo Amsterdamu jest jego ulubioną czynnością, oczywiście poza jedzeniem i spaniem. Kariera oficera Kitty potoczyła się w zaskakujący sposób, bowiem wieść o jego służbie dotarła do różnych części świata. Wszystko za sprawą TikToka.Oficer Kitty rozkochał w sobie internautów. Nie ma się co zresztą dziwić, bowiem kto mógłby oprzeć się urokowi czarnego mruczka w odblaskowej kamizelce z napisem “policja”? Nigdy nie uwierzycie, skąd wziął się jego pseudonim i co tak naprawdę kot robi na co dzień.
Czytaj dalej
Sieć obiegło zdjęcie psa uratowanego z powodzi. Aż serce ściska, widząc co zrobił, "Te oczy widziały wiele"
pies uratowany z powodzi
Świat obiegło poruszające zdjęcie psa, który wręcz dziękuje za pomoc podczas akcji ratunkowej po rozpadzie tamy w Nowej Kachowce. Woda zaczęła w zawrotnym tempie pokrywać tereny położone w obwodzie chersońskim. Dach nad głową i cały dobytek straciło wiele ludzi. Nie można jednak zapominać, że żyły tam również zwierzęta.Niektórzy mieszkańcy zalanych miejscowości, chcąc ratować własne życie, zupełnie nie zwracali uwagi na zwierzęta, które towarzyszyły im nawet od lat. Inną kwestią jest, że przerażone czworonogi w panice oddalały się od opiekunów. Niestety dramat i jednych i drugich nadal drwa.
Czytaj dalej