Wybierasz się na spacer? Lepiej uważaj na węże
Słoneczna pogoda sprzyja pieszym wycieczkom i aktywnościom na świeżym powietrzu. Nie należy jednak zapominać o zagrożeniu, jakie czyha na nas w leśnej gęstwinie. Wysokie temperatury wybudziły zwierzęta z zimowego snu. Żmije zygzakowate opuściły kryjówki.
Na przestrzeni ostatnich tygodni leśne szlaki oraz parkowe alejki zapełniły się od spacerowiczów i rowerzystów. Coraz więcej osób planuje wiosenny wypad na łono natury. Tymczasem leśnicy ostrzegają, by w tym szczególnym okresie mieć się na baczności.
Leśnicy apelują: Patrz pod nogi!
Rzecznik prasowy Nadleśnictwa Daleszyce Paweł Kosin wyjaśnia, że słońce i wyższa temperatura sprawiają, że gady wybudzają się z zimowego snu i opuszczają swoje kryjówki. W najbliższym czasie będzie można coraz łatwiej zaobserwować je pełzające po ścieżkach. Leśnik tłumaczy, że węże, pod warunkiem, że nie są prowokowane, nie stanowią dla człowieka większego zagrożenia. Niemniej jednak należy zachować szczególną ostrożność, by przez przypadek nie zachęcić jej do ataku.
- Żmija jak większość zwierząt dzikich unika człowieka i się go boi, bo jest on dla niej po prostu bardzo duży. Tak naprawdę zwykle schodzi z drogi. Jedyne przypadki kiedy może ukąsić, to gdy człowiek przez nieuwagę na nią nadepnie lub usiądzie. Wtedy traktuje to jako atak i się po prostu broni - podaje TVP.
Co robić, gdy na szlaku spotkamy żmiję?
Wiosenne i wakacyjne wyprawy to czas, kiedy wrastają szanse na to, że staniemy oko w oko z groźnymi dla nas zwierzętami. Chociaż żmija zygzakowata to bardzo rzadki gatunek, który trudno spotkać, nie należy lekceważyć ryzyka.
Dawka jadu produkowana jednorazowo uśmierca małe zwierzęta. Mimo, że przeważnie nie jest on dla człowieka śmiertelny, nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy mieć powodów do obaw.
W przypadku zaatakowania dziecka, osoby starszej czy schorowanej, a także gdy żmija ukąsi w okolice głowy lub klatki piersiowej, pomoc medyków może okazać się niewystarczająca. Ukąszenie żmii w 1 przypadku na 100 może zakończyć się śmiercią. Szczególnie narażone są także osoby uczulone na jad. Jak więc należy się zachować podczas spotkania z tym jadowitym gadem? Leśnicy radzą, by zostawić je w spokoju i pozwolić im żyć. Wycofujmy się powoli i bez paniki.
Jeśli jednak żmija w ostateczności zaatakuje, to nie powinniśmy przesadnie uciskać czy nacinać miejsca ukąszenia. Kategorycznie nie wolno wysysać jadu. Nie należy również podawać ukąszonemu alkoholu, silnych środków przeciwbólowych czy pobudzających układ nerwowy. Wskazane jest zastosowanie prowizorycznej opaski uciskowej i jak najszybsze wezwanie pogotowia.
Przypominamy, że żmija zygzakowata jest w Polsce gatunkiem objętym ochroną. Te zwierzęta są pożyteczne i pełnią ważną rolę w ekosystemie, dlatego leśnicy apelują, by zachować ostrożność, spacerując nie tylko po lesie, ale również łąkach. W przypadku spotkania żmii, padalca, zaskrońca czy innego węża, nie robić krzywdy zwierzęciu.
Zobacz zdjęcia:
Coraz cieplejsze i dłuższe dni sprawiły, że swoje zimowe kryjówki zaczęły opuszczać nasze #węże. Wszystkie są chronione i pożyteczne, a jedyna jadowita #żmija niesprowokowana nie stanowi dla nas zagrożenia. Nie trzeba się ich bać, po prostu patrzmy pod nogi i nie przeszkadzajmy😉 pic.twitter.com/ja7xBQo5Ae
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) March 31, 2021
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Niecodzienna interwencja w Wiśle. Zwierzę płakało, błagając o pomoc
Suka i szczenięta porzucone w lesie. „Coraz mniej człowieczeństwa w ludziach”
Dziecko próbowało zabrać psu jedzenie. Rodzice podjęli wstrząsającą decyzję