Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Wrzucił do sieci selfie z nowym psem. Sąsiad chwycił za słuchawkę, chwilę po tym do drzwi dobija się policja
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 04.06.2023 12:00

Wrzucił do sieci selfie z nowym psem. Sąsiad chwycił za słuchawkę, chwilę po tym do drzwi dobija się policja

Właściciel zrobił sobie zdjęcie z psem
instagram/Dan Tillery

Kiedy muzyk Dan Tillery postanowił adoptować psa, od razu zakochał się w buldogu amerykańskim o imieniu Diggy. Z tej okazji wstawił na swoje media społecznościowe zdjęcie, na którym on i jego nowy pupil szeroko się uśmiechają. Chociaż Diggy skradł serca internautów, miejscowe służby były nieco mniej zachwycone psem. Kilka dniu po wstawienia zdjęcia do internetu, do drzwi muzyka zapukała policja.

Dan i jego ówczesna dziewczyna, Megan Rose, przeprowadzili się do nowego domu. Budynek wydał im się pusty i stwierdzili, że zmieni to obecność zwierzęcia. Postanowili adoptować psa ze schroniska. W Detroit Dog Rescue czekał na nich trzymiesięczny szczeniak rasy buldog amerykański. Kiedy ten odwzajemnił ich miłość, postanowili zabrać go do domu. 

Opublikował zdjęcie ze swoim nowym psem. Sąsiad zadzwonił po policję

Para natychmiast przywiązała się do zwierzęcia i postanowiła go adoptować. Niedługo potem pochwalili się nowym pupilem na Facebooku, nie wiedząc jeszcze, że popełniają ogromny błąd. Mimo że zdjęcie zgromadziło pozytywne komentarze, nie każdy znajomy Dana cieszył się z jego nowego pupila. Ktoś postanowił powiadomić służby o nielegalnej adopcji. 

Okazuje się, że w Waterford w amerykańskim stanie Michigan posiadanie pitbulla jest zakazane. Chociaż psiak w dokumentach adopcyjnych miał wpisaną rasę buldog amerykański, policja uwierzyła anonimowemu informatorowi i nakazała muzykowi oddać psa. Mieszkańcy Waterford zaprotestowali i stworzyli petycję za zniesieniem zakazu posiadania pitbulli

Na podstawie fizycznych cech wyglądu psa policjanci zdecydowali, że Diggy nie może zostać – mówi Scott Underwood, komendant policji Waterford.

Pozbyli się psa, “Szukał ich każdego dnia”. Los sprawił mu najpiękniejszą niespodziankę

Miasto wolne od pitbulli. Sprawa skończyła się w sądzie

Miasto Waterford nie jest jedynym, gdzie prawo zakazuje posiadania niektórych psów. Setki miast w Stanach Zjednoczonych ma tzw. BSL, Breed Specific Legislation (tłum. ustawodawstwo dotyczące konkretnych ras). Ustawy niestety nie powstały po to, żeby chronić psy, ale żeby zakazać posiadania ras uznawanych za niebezpieczne.

Chociaż w dokumentach adopcyjnych widniała dopuszczalna rasa buldog amerykański, sąd postanowił uznać adopcję za nielegalną. Po trzech miesiącach walki, mimo setek tysięcy podpisów pod petycją, Dan musiał pozbyć się swojego pupila. Miał znaleźć nowy dom poza jurysdykcją, gdzie posiadanie pitbulli jest dozwolone. Muzyk nie poddał się jednak bez walki.

Nadal utrzymywał, że Diggy to buldog amerykański. Żeby to udowodnić, udał się z psem do weterynarza. Doświadczony lekarz stwierdził, że rasa w dokumentach zgadza się z rzeczywistością. Chociaż na potrzeby takich spraw weterynarz mógłby nawet uznać psa za labradora, był to argument za pozostaniem Diggy'ego w rodzinie adopcyjnej.

 

Dzięki niemu zmieniło się prawo. Jak skończyła się sprawa Diggy'ego?

Miasto uznało decyzję weterynarza w tej sprawie. Dzięki Diggy'emu zmieniło się też prawo. Niestety nie zniesiono zakazu posiadania psów rasy pitbull, ale dodano zapis, który umożliwiał powołanie w sprawach biegłych weterynarzy.

Sprawa zamknięta – napisał Dan Tillery na Facebooku. – Możemy zatrzymać naszego psiaka.

Wcześniej psy uznawane za pitbulle były bezwzględnie wyrzucane z miasta. Decyzję o tym podejmowali często niewyedukowani w tej kwestii oficerowie policji. Nie każdy właściciel domniemanego pitbulla miał czas i pieniądze na batalię z miastem. Dan ustanowił pewien precedens i to dzięki jego zaangażowaniu opiekunowie mają w końcu możliwość bronić się przed oskarżeniami. Każdy pies uznany za rasę inną niż pitbull przez biegłego weterynarza mógł pozostać dzięki niemu w mieście.

Sprawa miała miejsce w 2016 roku. Od tamtego czasu Diggy jest pod opieką Dana i sądząc po licznych zdjęciach na Instagramie, jest szczęśliwym i kochanym psiakiem. Niewiele brakowało, a przez nieudolność wymiaru sprawiedliwości zostałby pozbawiony kochającej rodziny.

Źródło: Instagram, today.com, wamiz.pl

Tagi: Pies Pitbull
Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?
Przygarnęli kotkę, która dopiero co została mamą. Zerknęli na łapki kociąt i przetarli oczy ze zdziwienia
kotka z kociętami
Do organizacji zajmującej się ratowaniem bezdomnych i porzuconych zwierząt wpłynęło zgłoszenie od rodziny, która przeżywała trudne chwile i nie była w stanie dłużej zajmować się zwierzętami. Ratownicy wiedzieli, że nie mają na co czekać i szybko ruszyli na pomoc. Kiedy dotarli na miejsce, okazało się, że kotka i jej maluchy są wyjątkowe.Dla ratowników niosącym pomoc zwierzętom nie a nic ważniejszego, jak możliwość ocalenia bezbronnych istnień. Dokładnie tak samo było w przypadku kotki, która później otrzymała imię PolyAnna i jej młodych. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że mają do czynienia z niezwykłymi osobnikami.
Czytaj dalej
Byli pewni, że kupili labradora. Pani weterynarz nie ma wątpliwości, co naprawdę wyrośnie ze szczeniaka
weterynarz i szczeniak
Chcieli przyjaznego, rodzinnego labradora, z którym mogłyby wychowywać się ich dzieci. Sprzedawca w internecie upchnął im zgoła inną rasę. Pani weterynarz od razu wiedziała, że szczeniak, którego ma przed oczami, nie wyrośnie na labradora.W schronisku czekają psy z różnymi historiami życiowymi, szukające domu. Niektórzy jednak decydują się na zakup konkretnej, wymarzonej rasy. Pewna rodzina ze Stanów Zjednoczonych marzyła o labradorze. Ogłoszenie o dostępnym szczeniaku znaleźli w internecie. I jak wiele internetowych zakupów, dostali nie to, co w opisie aukcji. Ze zwrotem może być natomiast ciężko.
Czytaj dalej