Wizyta na cmentarzu skończyła się tragedią. Osoba poszkodowana upadła na ziemię i straciła przytomność
Wszystkich Świętych to dzień, w którym wiele osób wybiera się na cmentarz, by odwiedzić groby bliskich i w ten sposób uczcić pamięć po nich. Niestety w Dobrzycy przytrafił się incydent, który mógł skończyć się w najgorszy z możliwych sposobów. Traf chciał, że na miejscu byli strażacy z OSP Dobrzyca, którzy natychmiast zareagowali w kryzysowej sytuacji.
Tragiczne zdarzenie we Wszystkich Świętych
Na Facebooku OSP Dobrzyca pojawił się wpis, z którego można dowiedzieć się o przykrym incydencie na miejscowym cmentarzu parafialnym. Kilkanaście minut po godzinie czternastej jedna z osób przebywających na jego terenie nagle straciła przytomność i upadła na ziemię .
W tym czasie druhowie z OSP uczestniczyli w mszy odbywającej się na miejscu. Widząc, co dzieje się nieopodal nich natychmiast podbiegli do osoby wymagającej pilnej pomocy . Po chwili dowiedzieli się, do czego właściwie doszło.
Na cmentarzu zaatakowały owady
Okazało się, że jedną z osób uczestniczących w obchodach Wszystkich Świętych zaatakowały owady błonoskrzydłe . Niestety z udostępnionych informacji na temat całego zdarzenia nie dowiadujemy się, o które z nich konkretnie chodzi. Warto przypomnieć, że do tej grupy zaliczają się między innymi osy, szerszenie i pszczoły.
Organizm osoby poszkodowanej zareagował w ten sposób, ponieważ jest ona uczulona na ich jad . Wskutek zajścia doszło do reakcji anafilaktycznej . Była ona na tyle silna, że nastąpiła utrata przytomności. Druhowie z OSP Dobrzyca zachowali zimną krew, udzielili pierwszej pomocy, a część z nich udała się do remizy, po niezbędny do ratowania życia sprzęt.
Niewiele brakowało, by doszło do tragedii
Ostatecznie osoba, której organizm zareagował na pogryzienie przez owady błonoskrzydłe wstrząsem anafilaktycznym została przewieziona do szpitala, gdzie zajęli się nią lekarze. Warto jednak zaznaczyć, że to sytuacja, która może nawet zagrażać życiu poszkodowanego. Niezbędny do pomocy okazał się defibrylator, który na szczęście znajduje się na wyposażeniu OSP Dobrzyca.
Najpierw osoby postronne, następnie druhowie oraz ratownicy ZRM z Pleszewa, zajęli się osobą poszkodowaną, którą ostatecznie przewieziono do szpitala - dowiadujemy się z mediów społecznościowych OSP Dobrzyca.
źródło: facebook/OSP Dobrzyca