Warszawiak przeżył chwile grozy. „Przyjedźcie, bo w garażu jest duży wąż!”
Wyjątkowo zaskoczony widokiem egzotycznego gada był pewien mieszkaniec posesji przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie. Schodząc do garażu podziemnego, zauważył, że jedno z miejsce jest zajęte przez ogromnego węża. Skąd się tam wziął?
Podziemny garaż to w dzisiejszych czasach ogromny komfort i przede wszystkim niemal stuprocentowa gwarancja bezproblemowego zaparkowania auta niezależnie od pory dnia. Jak jednak udowadnia ta historia, zdarzają się pewne wyjątki.
Olbrzymi wąż wpełzł do garażu podziemnego
Zamknięty parking wydaje się być bezpiecznym miejscem - ale czy aby na pewno? Mieszkaniec Warszawy, który zgłosił funkcjonariuszom pojawienie się węża w garażu podziemnym, przekonał się na własnej skórze, że nawet tam może czyhać zagrożenie.
Pracownik ochrony zauważył nieproszonego gościa i zważywszy na imponujące rozmiary, natychmiast wezwał Straż Miejską. Mógł to być gad, który uciekł komuś z hodowli – lub inny niebezpieczny przybysz.
Po przybyciu na miejsce strażnik i strażniczka z Ekopatrolu od razu rozpoznali, że to niegroźny, ale za to imponujących rozmiarów (półtora metra) nasz rodzimy zaskroniec, znany pod łacińską nazwą Natrix natrix.
- Wąż na szczęście był w bardzo dobrej kondycji, nie miał widocznych obrażeń. Nie wymagał opieki weterynaryjnej - powiedział Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej.
Funkcjonariusze z Ekopatrolu bezpiecznie przetransportowali jegomościa o smukłym ciele i charakterystycznych żółtych plamach umiejscowionych w okolicy „skroni” do jego naturalnego środowiska. Dlaczego zaskroniec wybrał się z wizytą akurat do garażu? Czyżby był fanem motoryzacji? To pozostanie jego tajemnicą.
Leśnicy apelują: uważaj na węże, ale ich nie zabijaj
Zaskroniec zwyczajny jest najpowszechniejszym polskim wężem, który jest wciąż mylony z niebezpiecznymi żmijami. W rzeczywistości to smukła beżowobrązowa beznoga jaszczurka. W toku ewolucji jej kończyny uległy uwstecznieniu.
Zaskrońce są bardzo nieśmiałymi zwierzętami, które starają się uciekać przez człowiekiem. Najczęściej można je zobaczyć na kamieniach, gdzie zażywają kąpieli słonecznych. Gody tych stworzeń odbywają się w kwietniu i maju i wówczas można zaobserwować nawet kłębowiska splecionych ze sobą węży. Co więcej, zaskrońce nie mają gruczołów jadowych i nie kąsają. Nie są też dusicielami, bo ich ciało jest zbyt sztywne. Polują na małe gryzonie, żaby i ryby, które połykają w całości. Żyją około 15 lat i tak, jak reszta występujących w Polsce węży, podlegają ochronie gatunkowej.
Więcej na temat pełzających mieszkańców naszego kraju dowiesz się z naszego artykułu.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Wyrzucił psa z auta i odjechał. Zwierzę przez chwilę biegło za pojazdem
W polskim lesie znaleziono tajemnicze twory. "Wyglądają tak, że można o nich kręcić horrory"
Kolejni truciciele psów w Warszawie. Na trawie znów rozłożona trutka
Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy, zielona.interia.pl