Warszawiacy ostrzegają przed trucicielami psów. Powstała specjalna mapa zagrożeń
Truciciele zwierząt ponownie przeszli do ofensywy. W związku z falą niedawnych ataków na czworonogi, mieszkańcy Warszawy, a zwłaszcza ci, którzy stracili zwierzęta, nie zgadzają się na bezkarne zaśmiecanie osiedli, a przy tym zatruwanie ich pupili oraz wolno żyjących zwierząt. Dzięki społecznej inicjatywie stworzono mapę zagrożeń. Problem podtruwania zwierząt staje się coraz bardziej powszechny i nie dotyczy już wyłącznie dużych miast. Media nie nadążają z wydawaniem komunikatów o atakach w różnych częściach Polski, dlatego mieszkańcy Warszawy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce.
Ostrzeżenie dla wszystkich Polaków
O jednym z ataków trucicieli, który miał miejsce w warszawskiej dzielnicy Praga-Południe, informowaliśmy w lutym bieżącego roku. Wówczas sprawę znalezienia porozrzucanego pokarmu dla zwierząt, w którym ukryto kawałki szkła, nagłośniła również stacja TVP.
Sprawa husky'ego z Nowej Soli, który podczas spaceru pokusił się na zjedzenie szynki i przypadkowo połknął ukryte w niej gwoździe, także obiła się szerokim echem. Dowodzi to temu, że żaden, nawet najbardziej przezorny właściciel zwierzęcia nie może czuć się w pełni bezpieczny, gdyż zagrożenie czyha w każdym możliwym miejscu.
W obu przypadkach stacje telewizyjne, czy portale informacyjne wystosowały apel o zachowanie ostrożności podczas przechadzek z psami oraz niewypuszczanie kotów z domu. Wszystko jednak wskazuje na to, że liczne ostrzeżenia nie skłoniły sprawców do zaprzestania okrutnych działań, a część z ich pułapek wciąż nie została odkryta.
Ku oburzeniu spacerowiczów w dalszym ciągu na trawnikach, chodnikach, wybiegach dla psów czy popularnych trasach odnajdywane są smakowicie wyglądające resztki, które nierzadko nafaszerowane są gwoźdźmi, szpilkami, spinaczami, a czasami nawet kawałkami rozbitego szkła.
Powstała mapa zagrożeń
Mieszkańcy Warszawy nie chcą żyć dłużej w strachu o życie i zdrowie swoich podopiecznych, dlatego łączą siły przeciwko trucicielom zwierząt. Apelują, aby wspólnie dbać o bezpieczeństwo zwierząt i nawzajem się ostrzegać.
Przed kilkoma dniami na grupie "Saska Kępa lokalnie" pojawił się wpis odnoszący się do niebezpiecznych zdarzeń po prawej stronie Wisły w Warszawie. Dołączona była do niego mapa z zaznaczonymi obszarami ataków na czworonogi.
- Mili sąsiedzi, z dużą radością dzielę się z państwem pisełkową mapą zagrożeń na Kępie. Mapa została wykonana przez świetną dziewczynę, która chce pozostać anonimowa. Niemniej jeszcze raz jej dziękuję ponieważ była to żmudna robota. Dane, które posłużyły do zrobienia tej mapy pochodzą od Państwa. Zbieraliśmy je w lutym tego roku - napisała kobieta.
Mapa niebezpiecznych miejsc w jednej z dzielnic w Warszawie nie powstałaby, gdyby nie mieszkańcy, którzy wspólnie monitorowali osiedle w poszukiwaniu śmiertelnych pułapek.
Miej na uwadze, że tragiczne w skutkach zdarzenia, w których niczego nieświadome psy i koty tracą życie w męczarniach nie są odosobnionymi przypadkami. Każde zwierzę, również Twój pupil, może być narażony na zjedzenie pokarmu z niebezpieczną zawartością.
Tworząc lokalną mapę ostrzegawczą, możemy pomóc chronić siebie i innych właścicieli od straty ukochanego pupila. Mamy zatem wielką nadzieję, że mieszkańcy pozostałych dzielnic oraz miast w Polsce wyrażą stanowczy sprzeciw wobec znęcaniu się nad zwierzętami i dołączą do społecznej inicjatywy.
Zobacz zdjęcia:
fot. Kama Wadecka/Saska Kępa lokalnie
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Zagadkowy "stwór" wpadł do szkolnej piwnicy. Jest słodkim, ale uciążliwym szkodnikiem
Makabryczne sceny na polskiej wsi. Na posesji pod Toruniem znaleziono martwe i chore zwierzęta
Szczeniak z zamiłowaniem do historii. Przypadkiem zamówił najdziwniejszą rzecz w sieci