Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Usłyszał szczekanie w pobliżu cmentarza. Przywiązana do drzewa istota ochrypłym głosem wołała o pomoc
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 16.12.2023 09:16

Usłyszał szczekanie w pobliżu cmentarza. Przywiązana do drzewa istota ochrypłym głosem wołała o pomoc

Porzucony pies
Porzucony pies, źródło: facebook.com/beaumontanimalcare

Pracownicy schroniska dla zwierząt pewnego dnia usłyszeli rozpaczliwe szczekanie, które nie dochodziło z terenu obiektu, na którym się znajdowali. Zaniepokojeni nieustającym skowytem udali się na poszukiwania autora dźwięków. W pobliskim lesie tuż przy starym cmentarzu natknęli się na przerażonego psa. Zwierzę było przywiązane do drzewa. Ktoś zostawił je tam jak niepotrzebną rzecz. 

Pracownicy schroniska usłyszeli niepokojące szczekanie

Pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt muszą być przyzwyczajeni do nieustającego hałasu. To jeden ze sposobów, w jaki porzucone czworonogi pozamykane w klatkach mogą wyrzucić z siebie, chociaż część frustracji i smutku, wynikających z losu, jaki je spotkał. 

Jednak pewnego dnia ekipa ze schroniska Beaumont Animal Care usłyszała szczekanie, które wydawało się być wyjątkowo niepokojące. Jakiś czworonóg rozpaczliwie zawodził, pomimo tego, że na odległość słychać było, że jego gardło jest już bardzo podrażnione. Musiał mieć ku temu ważny powód. Kiedy pracownicy zdali sobie sprawę, że źródłem zawodzenia nie jest żaden z ich podopiecznych, natychmiast udali się na poszukiwania autora rozpaczliwych krzyków.

Wyjątkowe pomysły na prezenty dla Twojego pupila. Uszczęśliwisz nie tylko jego, ale też siebie

Wołał o pomoc przez wiele godzin. Nie mógł zrobić nic więcej

Schronisko Beaumont Animal Care jest położone w spokojnej okolicy. Nieopodal niego jest jedynie stary cmentarz oraz lasy. Dlatego pracownicy jednostki zajmującej się pomocą dla bezdomnych zwierząt byli przekonani, że hałasujące zwierzę potrzebuje pomocy. Z całą pewnością nie był to domowy czworonóg, który w ten sposób wyrażał swoje niezadowolenie - w okolicy nie było żadnych domów.

Idąc za dźwiękiem, przeszli przez cmentarz i udali się w głąb lasu. W pewnym momencie natknęli się na zwierzę, które wzbudziło ich zaniepokojenie. To był przerażony pies przywiązany do drzewa. Nie było najmniejszych wątpliwości co do tego, że ktoś zostawił go tam celowo.  

396702962_727227712777460_7804952306820805207_n.jpg
Pies nie miał nawet dostępu do wody, źródło: facebook.com/beaumontanimalcare

Porzucony pies nie potrafi w pełni zaufać ludziom

Pracownicy schroniska natychmiast zabrali się do odczepienia przerażonego czworonoga od drzewa. Niestety, nie okazało się to być łatwe. Pies bał się ludzi, nie chciał, żeby ktokolwiek się do niego zbliżał. Na szczęście doświadczeni opiekunowie wiedzieli, jak przekonać go do współpracy. Nowego podopiecznego nazwali Magnolia. 

Suczka była wyczerpana, głodna i zdezorientowana. Dzięki ich reakcji pomoc pojawiła się na czas. Teraz Magnolia każdego dnia może liczyć na dach nad głową oraz pełną miskę. Pomimo tego, że już od kilku tygodni mieszka w schronisku, wciąż ciężko jej zupełnie zrelaksować się przy człowieku. Potrzebuje ona opiekuna, który będzie w stosunku do niej bardzo wyrozumiały i cierpliwy. Jedynie przy takiej osobie ta skrzywdzona psinka da się przekonać, że nie wszyscy ludzie są tak źli, jak człowiek, który został ją na pastwę losu w środku lasu. Ta historia wydarzyła się w Meksyku, ale niestety - podobne scenariusze ziszczają się również w Polsce. Pamiętajmy, reagujmy, kiedy widzimy (lub słyszymy), że jakiś zwierzę potrzebuje pomocy.

396711839_727227829444115_3984858607380349234_n.jpg
Porzucony pies nie ufał ludziom, źródło: facebook.com/beaumontanimalcare

Źródło: facebook.com/beaumontanimalcare, wamiz.com