Uciekający z Chersonia Rosjanie ukradli szopa z zoo. Incydent wywołał lawinę żartów i memów
Rosyjscy żołnierze nadal udowadniają swoją bezwzględność w działaniach na terenie Ukrainy. Choć niejednokrotnie byli osądzani o kradzieże sprzętu domowego, tym razem posunęli się o krok dalej. Incydent w Chersoniu wywołał lawinę żartów, a nagranie, które wyciekło do sieci zapoczątkowało falę memów. Okazuje się, że żołnierze rabują nie tylko pralki, ale i... szopy pracze.
Zmobilizowane ukraińskie siły obroniły wiele miast i wsi, a ostatnie tygodnie pokazały, że są w stanie odbić zajęte przez wroga tereny, w tym Chersoń. Tymczasem nagranie udostępnione w sieci pokazuje, że siły Władimira Putina wbrew wcześniejszym zapowiedziom z chęcią za cel obierają sobie cele cywilne, między innymi artefakty kulturowe czy sprzęt AGD, a nawet zwierzęta zamieszkujące ukraińskie ogrody zoologiczne. Całą sytuację uznano za nieliczną „dobrą wiadomość” podczas odwrotu wojsk.
Wycofujący się Rosjanie ukradli szopa z zoo
Media zaczęły cytować wpis jednej z propagandystek rosyjskich - blogerkę Annę Dolgarevę, która w sieci poinformowała, jakoby wycofujące się z obwodu chersońskiego wojska rosyjskie miały dokonać kradzieży szopa pracza ze zlokalizowanego tam zoo. Kobieta twierdzi, że zrobił to jej znajomy, a więc informacje o całym zajściu pochodzą od samego źródła.
W Internecie pojawił się także filmik, na którym widać całe zajście. Nagraniem z "ewakuacji" zwierząt z lokalnego ZOO pochwalił się Oleg Zubkow, właściciel ogrodu na okupowanym Krymie. Rosyjskie media upierają się, że zwierzęta zostały "uratowane przed bombardowaniem ze strony ukronazistów". W odpowiedzi Ukraińskie Ministerstwo Obrony ostrzegło przed odwetem za kradzież szopa.
The occupiers stole everything from Kherson: paintings from art galleries, antiquities from museums, historic manuscripts from libraries. But their most prized loot was a raccoon they stole from a zoo. Steal a raccoon and Die. pic.twitter.com/1mqBrrKjHQ
— Defense of Ukraine (@DefenceU) November 13, 2022
Użytkownicy sieci nie mogli zareagować inaczej, jak całą masą memów ze zwierzakiem i rosyjską armią w roli głównej.
- Szop pracz to sakralny symbol prania. Kto włada szopem, ten nie potrzebuje pralki – żartuje jeden z internautów.
Do całej sytuacji w swoich social mediach odniósł się również Ołeksij Arestowycz, który jest doradcą szefa administracji prezydenckiej Ukrainy. Udostępnił zabawny obrazek przedstawiający zestawienie szopa i pralki.
- Pralka: waży ponad 30 kg, kłopotliwa w transporcie, maksymalne obciążenie 5 kg bielizny, wyprodukowana na Zachodzie dla europejskiego konsumenta. Szop: waży 3 kg, kompaktowy, myje i spłukuje przez cały dzień, stworzony w chersońskich biolaboratoriach specjalnie dla Rosjan – czytamy na grafice.
Veļasmašīnas izbeidzās, a енот-полоскун! 🤷♂️ pic.twitter.com/e5CROZQXT6
— tvitermaniaks v.2 (@tvitermaniaks2) November 13, 2022
— Volodymyr Demchenko (@brokenpixelua) November 13, 2022
Prócz szopa, zabrali również inne zwierzęta
Wkrótce po udostępnieniu filmu z kradzieży szopa pracza zaczęły pojawiać się kolejne informacje odnośnie rabunków popełnionych przez rosyjską armię. Wycofujący się z Chersonia okupanci dokonali również kradzieży innych zwierząt. Wśród stworzeń, które padły ofiarą grabieży, wymieniono m.in. lamę, osła, wilka i pawia.
Skradzione zwierzęta miały zostać przewiezione na Krym. Oleg Zubkov, który jest właścicielem prywatnej placówki położonej właśnie tam, uznał nawet to poczynanie za misję humanitarną. W sieci miały pojawić się jego wypowiedzi, na których twierdzi, że wywiezione zwierzęta nie mogły sobie wymarzyć lepszych warunków do życia, niż te, w które teraz trafiły.
To nie pierwszy taki przypadek, gdy zachowanie rosyjskich okupantów zakrawa o absurd. Do tej pory posunęli się już do kilku podobnych niezrozumiałych akcji i kuriozalnych wpadek, jak choćby zastawienie pułapki w postaci materiałów wybuchowych w pobliżu zajętej placówki medycznej. Finalnie ładunek "zneutralizowała" koza biegającego w pobliżu szpitala, w wyniku czego rosyjscy wojskowi mieli ucierpieć w różnym stopniu.
W sieci publikowano także zdjęcia, na których widać, jak żołnierze kradną chociażby pralki, które masowo wywożą nawet na czołgach. Jedno z potknięć rosyjskiej propagandy pokazano nawet w telewizji, gdzie w materiale o poległym żołnierzu pojawił się kadr z lodówką z charakterystyczną naklejką, świadczącą o tym, że została przywieziona z Ukrainy.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: tokfm.pl; strefammo.pl; twitter