Głodny pies dorwał się do kociej miski. Mruczek od razu poszedł się na niego poskarżyć
Powszechne przekonanie o tym, że koty i psy nie mogą żyć ze sobą w zgodzie, jest wręcz legendarne, choć nie zawsze trafne. Jednak tej dwójce naprawdę trudno dojść do porozumienia. Gdy głodny pies dorwał się do kociej miski, mruczek nie wahał się ani chwili i od razu poszedł się na niego poskarżyć do opiekunów. Trzeba przyznać, że jego mina wyrażała więcej niż tysiąc słów.
Właściciele tego kota i psa musieli mieć niezły ubaw, kiedy oburzony mruczek przyszedł do nich naskarżyć na swojego towarzysza, który dorwał się do jego miseczki. Zwierzak bez użycia słów przekazał rodzinie, jak bardzo zawiódł się na swoim towarzyszu. Na szczęście opiekunowie uwiecznili wszystko na zdjęciach.
Pies dorwał się do kociej miski
Powodów, dla których pies postanowił zajeść posiłek swojego kociego współlokatora, może być kilka. Możliwe, że był bardzo głodny i uznał, że właścicielka wsypała mu za mało karmy, albo po prostu chciał zagrać na nosie mniejszemu od siebie pupilowi. Szybko zjadł przydzieloną porcję, a później w mgnieniu oka uporał się również z tą przeznaczoną dla kota.
Na reakcję mruczka nie trzeba było długo czekać. Poirytowany kot szybko przybiegł do swojej opiekunki z rozczarowana miną, jakby chciał naskarżyć na psa. Nie da się ukryć, że prezentował się bardzo zabawnie, co widać na załączonych zdjęciach. Wystarczy spojrzeć na pyszczek zwierzęcia, aby poznać odczuwane przez niego emocje.
Prócz przybrania naburmuszonej miny, głośno miauczał i jasno komunikował, że dłużej takiego zachowania nie będzie tolerował. Być może bał się, że na kolejny posiłek będzie musiał czekać do następnego dnia. Dopiero po czasie pies zorientował się, że przeskrobał, ponieważ zakłopotany zaczął kręcić się w pobliżu.
Koty bengalskie - duży temperament zaklęty pod cętkowanym futerkiem
Rozczarowany mruczek to przedstawiciel kotów bengalskich, czyli rasy powstałej w Stanach Zjednoczonych w 1963 roku. Przedstawiciele bengali bez dwóch zdań są wyjątkowi, ponieważ ich przodkowie powstali w wyniku skrzyżowania kota domowego z dzikim kuzynem. Stąd hybryda udomowionego kociaka i dzikiego lamparta zdecydowanie nie należy do zwierząt, które łatwo ułożyć.
Odnosząc się do zestawienia 4 odradzanych kocich ras, stworzonego przez lekarza weterynarii Dr Bena Simpson-Vernona, pomimo upływu lat wciąż można zaobserwować dzikość w zachowaniu tychże zwierzaków. Zdarza się, że to właściciel musi ustąpić upartemu czworonogowi i podporządkować się, by zapanował rozejm. Kociaki mają jednak na swoją obronę mają skorą do zabawy naturę oraz szybko przywiązują się do człowieka. Ciekawostką jest, że koty bengalskie posiadają osobliwe zdolności wokalizacji, dzięki którym chętnie rozmawiają ze swoimi bliskimi na swój własny koci sposób.
pixabay/Irina_kukuts
Bengale są bardzo aktywne i energiczne, dlatego z uwagą należy dbać o ich dietę, ponieważ nadwaga może wiązać się z licznymi problemami zdrowotnymi. Ich pielęgnacja nie jest skomplikowana, a czesanie nie powinno zabierać dużo czasu. Długość ich życia szacuje się na 10-16 lat.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: planetapolska.com; zwierzaki.pl; mypensiya.mirtesen.ru