Kilkuletni chłopiec odwiedzał wraz z tatą pobliski plac zabaw. W pewnym momencie uwagę dziecka przykuł okrągły kształt znajdujący się poza ogrodzeniem. Przedmiot, który początkowo wzięto za pluszową maskotkę, w rzeczywistości był żywym stworzeniem. Malec odłączył się od swojej rodziny i pilnie potrzebował pomocy. Groziło mu niebezpieczeństwo.
Kobieta nie mogła uwierzyć w widok, który zastała po wejściu do biura. Pomieszczenie zostało zupełnie zdemolowane przez dzikie zwierzę! Nie wierzyła, że coś takiego zdarzyło się naprawdę. W dodatku w jej miejscu pracy! Zupełnie abstrakcyjna sytuacja. Jest mało miejsc na świecie, w których mogłoby dojść do sytuacji takiej jak ta. Tam, gdzie mieszka ta kobieta podobna sytuacja może wydawać się czymś zdarzającym się na porządku dziennym, ale ona wciąż była w ciężkim szoku, kiedy zorientowała się, kto jest odpowiedzialny za zniszczenia w jej biurze. Jej podejrzenia padały na kogoś zupełnie innego!
Kobieta po powrocie ze spaceru z psem dokonała szokującego odkrycia. Okazało się, że zwierzak zupełnie nieświadomie znalazł sobie przyjaciela. Co więcej, nie miał o nim zielonego pojęcia. A wszystko uwiecznione zostało na zdjęciach, które w sieci wywołały furorę. Sierść naszych czworonożnych futrzaków wymaga specjalnej i dokładnej pielęgnacji. O tym miał okazję przekonać się każdy, kto choć raz w życiu posiadał psa lub kota. Spacery czy zmiany pogody mogą mieć na nią znaczący wpływ. Jeszcze gorzej, gdy jest na tyle bujna, że skrywa w sobie przedmioty, a nawet stworzenia, o których sami nie mają pojęcia.
Dzieci powiedział mamie, że w ich pokoju żyje jakieś dziwne zwierzę. Kobieta nie wierzyła, była przekonana, że to tylko wytwór ich wyobraźni. Prawda okazała się jednak zupełnie inna. Dzieci nie kłamały. Dzieci często opowiadają dość nietypowe historie i większość z nich odbierana jest jako niewinne kłamstwo. Taka też wydawała się ta historia, kiedy dwie córki poinformowały matkę, że w ich pokoju jest jakieś dziwne zwierzę.