Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Tak się traktuje psy na polskiej wsi w XXI wieku? Interwencja przerosła inspektorki, "Jesteśmy załamane"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 18.05.2023 14:52

Tak się traktuje psy na polskiej wsi w XXI wieku? Interwencja przerosła inspektorki, "Jesteśmy załamane"

pies na wsi
facebook/Azyl dla Skrzywdzonych Zwierząt

Na Facebooku organizacji Azyl dla Skrzywdzonych Zwierząt pojawił się wpis o niepokojącej treści. Inspektorki udały się na interwencję, podczas której nie wierzyły własnym oczom w ogrom nieszczęścia, jaki spotkał zwierzęta trzymane na wsi. Na terenie gospodarstwa wiejskiego znalazły cztery psy, które żyły w zatrważających warunkach. Krótkimi łańcuchami były przywiązane do prowizorycznych bud z rur kanalizacyjnych i cegieł.

Inspektorki udostępniły dowody w postaci zdjęć pokazujące, ile cierpienia znosili “czworonożni przyjaciele” w jednym z gospodarstw w województwie podlaskim. To zdecydowanie nie jest obraz polskiej wsi, tej pięknej, przaśnej, wielobarwnej, osadzonej głęboko w tradycji. Najstarszy z psów ma około 17 lat, a stan zdrowia pozostałych zwierząt pozostawia wiele do życzenia.

Cztery psy w warunkach niegodnych do życia

Interwencja miała miejsce na Podlasiu. Uczestniczyły w niej trzy przedstawicielki organizacji, jednak żadna z nich nie spodziewała się tego, co zastaną na terenie gospodarstwa. Cztery psy były przywiązane krótkimi łańcuchami do prowizorycznych bud. Jak nietrudno się domyślić o wodzie w misce mogły tylko pomarzyć. Właściciel do jedzenia miał podawać im paszę.

Najstarszy z psów ma około 17 lat. Najprawdopodobniej właśnie w ten sposób wyglądało jego smutne życie. O kontakcie z opiekunem, odrobinie miłości, czy zwykłego dobrego serca mógł jedynie śnić. Trzy pozostałe są zdecydowanie młodsze. Jednak niedane im jest rozładować swoją szczenięcą energię i ciekawość świata.

Targi rzeczy dla zwierząt Meet my Buddies odbędą się już 20 i 21 maja w centrum Warszawy - musicie tam być!

"Udało im się zabrać stamtąd 2 psiaki"

Niestety podczas interwencji inspektorkom udało się zabezpieczyć tylko dwa psy. Pozostałe dwa zostały w okropnych warunkach, w których zarówno wójt, jak i lekarz weterynarii nie widzą nic złego. Skutecznie utrudniają odebranie ich od oprawców.

- Naprawdę? To są godne warunki dla psiaków? Jesteśmy załamane. 
2 psiaczki trafiają pod naszą opiekę, o pozostałe 2 walczy dalej Kinga i Karolina w naszym imieniu. Jeśli się uda (a musi się udać, bo nie odpuścimy) jeszcze jeden przyjedzie do nas - czytamy we wpisie.

Choć trudno uwierzyć, aby ktokolwiek uważał, że opisane i udokumentowane na zdjęciach warunki nadają się do przetrzymywania zwierząt, walka o dwa bezbronne istnienia trwa.

Ruszyła zbiórka na ratunek psów

W związku z tym, że psy są skrajnie wychudzone i potrzebują wizyt u lekarza weterynarii, została założona zbiórka, z której środki mają pokryć koszty ich wyżywienia i leczenia. Inspektorki proszą o choćby symboliczną złotówkę, bowiem cel do wypełnienia to 3 tysiące złotych. Biorąc pod uwagę, do ilu osób dotrze informacja o ich stanie, wspólnymi siłami musi udać się go wypełnić.

- Każda wasza wpłata, chociażby 1zł to nowe, lepsze życie tych psiaków. Prosimy, pomóżcie nam odmienić los tych niczemu winnych istot. Razem można więcej! Niech taki widok jak na zdjęciu niżej nigdy się nie powtarza. Zmieńmy los tych psiaczków, zasługują na to - czytamy w opisie zbiórki.

Wszyscy zainteresowani o zbiórce mogą dowiedzieć się więcej i wpłacić datek TUTAJ.

źródło: facebook/Azyl dla Skrzywdzonych Zwierząt

Pokazali, co wyszło z lasu pod Białymstokiem. Mało kto zgadnie, co to za zwierzę, "Zgłupiałam"
zając w Parku Narodowym
Na facebookowym profilu Polskich Parków Narodowych udostępniono zdjęcie, które wywołało niemałe zamieszanie w sieci. Internauci zachodzą w głowę, co znajduje się na fotografii. Pod nią zamieszczono jedynie humorystyczny podpis “misiaczek”. Jesteś w stanie określić, co wyszło z puszczy?Natura potrafi zaskakiwać - to stwierdzenie nie podlega dyskusji. Chociaż szacuje się, że do dziś opisano około 2 mln zwierząt i roślin na Ziemi, to mało kto jest w stanie określić, czym jest tajemnicze stworzenie, które udało się uchwycić na zdjęciu z Puszczy Knyszyńskiej. Spróbuj określić, czym jest enigmatycznie wyglądający “misiaczek”.
Czytaj dalej
Tego już za wiele. Słynna kocia kawiarnia nie chce gościć małych dzieci, rodzice posunęli się za daleko
Dziecko dotyka kota
Kocie kawiarnie cieszą się wciąż dużą popularnością wśród odwiedzających, a zwłaszcza dzieci w wieku szkolnym. “Biały Kot” z Gdyni wprowadził ważną zmianę, przez którą nie wszystkie maluchy będą mogły skorzystać z jej usług. Powód? Chodzi o bezpieczeństwo kocich rezydentów. Pracownicy chcą zadbać o to, by zwierzęta czuły się swobodnie i dobrze w lokalu. Kocia kawiarnia “Biały Kot” nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony odwiedzających. Mruczki towarzyszą w niej wszystkim chętnym, którzy rozsiądą się przy jednym ze stolików z ciastem czy kawą. Jednak teraz regulamin uległ zmianie i o tym, czy będzie można skorzystać z jej usług, zadecyduje wiek.
Czytaj dalej