Sztorm wyrzucił na brzeg dziwne stworzenia, plażowicze bali się zbliżać. Jedna cecha zwraca uwagę
Wody kryją w sobie wiele tajemnic. Raz na jakiś czas, niektóre z nich można odkryć zupełnie przypadkiem, spędzając wakacje na plaży. Ogromne szczęście mieli kilka dni temu turyści. To, co zobaczyli, w pierwszej chwili wzbudziło w nich przerażenie. Po pewnym czasie, miejsce trudnych emocji zastąpił zachwyt. Dzięki silnemu sztormowi mieli okazję zobaczyć jeden z ogromnych cudów natury, o którego istnieniu wiele osób nie ma najmniejszego pojęcia, a może pojawić się w wielu miejscach na świecie.
Urlopowicze bali się wejść na plażę. Były na niej dziwne stworzenia
Wyjazd na piękne plaże wiąże się zazwyczaj z myślą o relaksie. Zdarza się jednak, że warunki pogodowe wymuszają zmianę planów. Plażowicze po powrocie nad brzeg morza, po sztormie ujrzeli coś, czego nikt z obecnych nigdy wcześniej nie widział na oczy.
Urlopowicze znaleźli na piasku mnóstwo dziwacznych istot, które swoim wyglądem przypominały miniaturowe tratwy z galaretki. Ten abstrakcyjny widok sprawił, że wiele osób bało się podejść bliżej. Wielu myślało, że to jakiś rzadki gatunek niebezpiecznych meduz.
Poszedł na grzyby, a znalazł reklamówkę szczeniąt jeszcze z pępowiną. "Miały zdychać w męczarniach"Zwierzęta wyrzucił na brzeg sztorm
Turyści mieli szczęście obejrzeć vellele. To parzydełkowce, które są nazywane również tratwą morską lub żeglarzem na wietrze. Te wyjątkowe stworzenia, wyglądające jakby były istotami z innej planety, żyją na powierzchni otwartych wód oceanicznych.
Zdarza się, że silne prądy spowodowane głównie sztormami, wyrzucają duże ilości tych zwierząt na brzeg. Tworzy się wtedy na plaży wyjątkowy krajobraz, który w niczym nie przypomina codziennych widoków znad brzegu morza czy oceanu. Każdy, kto miał okazję zobaczyć skupisko żywych tratw morskich na brzegu, może uważać się za ogromnego szczęśliwca. Urlopowicze spędzający czas na wyspie Islay z całą pewnością zapamiętają ten widok na długo.
Tajemnicze stworzenia to urodzeni podróżnicy
Tratwy morskie to stworzenia, które zostały stworzone do dalekich podróży. Zwierzęta te żyją w dużych skupiskach, krążąc po całym świecie, wykorzystując w tym celu ciepłe prądy morskie i oceaniczne. Z całą pewnością można określić je mianem pasażerów na gapę.
Według niektórych velelle w pewnym stopniu przypominają meduzy. Warto jednak podkreślić, że mimo że są parzydełkowcami, nie są niebezpieczne dla człowieka.
Nie są przystosowane do samodzielnego poruszania się, dlatego są zdane na łaskę prądów morskich. Te osobniki, które trafią na silny sztorm, bywają skazane na utknięcie na brzegu, tworząc przy okazji niesamowite widowisko.
Źródło: mirror.co.uk