Szczeniak zapakowany w torbę i porzucony na parkingu. Był przy nim tylko list
W połowie czerwca na parkingu przed schroniskiem w Norymberdze zauważono niewielkich rozmiarów sportową torbę. Znalazca podejrzewał, że właściciel bagażu zapomniał spakować go podczas postoju, dlatego wiedziony ciekawością zajrzał do środka. Widok, jaki ukazał się jego oczom, sprawił, że serce podeszło mu do gardła.
Ku zdumieniu pracowników schroniska, we wnętrzu zamkniętej torby znajdowało się żywe stworzenie. Ze środka nieśmiało wyglądał szczeniak, a w jej oczach malowało się istne przerażenie.
Porzucił chorego szczeniaka na pastwę losu. Zostawił tylko list
12-tygodniowe zwierzę porzucono w nasłonecznionym miejscu. Oprócz wycieńczonego szczeniaka pracownicy schroniska odnaleźli we wnętrzu bagażu list od jego byłego właściciela. Wynikało z niego, że pies nazywa się Henry i pilnie potrzebuje kropli do oczu.
W liście nie zawarto przeprosin czy powodu, dla którego opiekun nie może się nim dłużej zająć. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie było go stać na leczenie chorego pupila.
Opieka nad psem to nie tylko przyjemność
Całe szczęście pomoc przyszła zanim było za późno. Uratowany pies został poddany badaniom weterynaryjnym, które ujawniły, że jego życie jest zagrożone. Zwierzę było w stanie agonalnym, a na jego ciele znaleziono liczne strupy i ropienie.
Choćby najdelikatniejszy dotyk sprawiał Henry'emu ból i napawał panicznym strachem. Porzucony czworonóg szczekał i gryzł każdego, kto próbował się do niego zbliżyć.
Po licznych próbach oswojenia Henry'ego z otoczeniem, jednemu z pracowników kliniki udało się zaskarbić sympatię szczeniaczka. Teraz czeka go leczenie, którego koszty muszą pokryć pracownicy schroniska.
Niemieccy aktywiści na rzecz ratowania zwierząt w ostrych słowach potępili ludzką nieodpowiedzialność, brak wyobraźni i przedmiotowe traktowanie chorego psa, jakim wykazał się jego poprzedni właściciel. Nie są w stanie zrozumieć, dlaczego niektóre osoby decydują się na adopcję domowego pupila, nie mając pieniędzy na wypadek nagłej choroby czworonoga.
Pamiętajmy, że z posiadaniem zwierzęcia wiąże się wiele obowiązków, których zaniedbanie podlega karze grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Porzucenie pupila na pastwę losu nie rozwiązuje problemu, a jedynie skazuje go na dalsze cierpienie i samotność, obciążając przy tym życiową traumą.
Zobacz zdjęcie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Katarzyna Bonda drżała o życie najlepszego przyjaciela. Lekarze mieli pełne ręce roboty
Horror w Jeleniej Górze, mężczyzna stracił życie, zagryzły go psy. Kto ponosi winę za tragedię?
Niezwykła akcja Policji w Kętrzynie. Ratowanie łabędzi wymagało niemałego poświęcenia