Suczka urodziła i wykarmiła szczenięta w śniegu. Przy -20 stopniach ogrzewała je własnym ciałem
Zatroskana rodzina znalazła psią rodzinę na ulicy w Minnesocie. Suczka o imieniu Snowbelle to prawdziwa bohaterka, która nie tylko urodziła i wykarmiła szczenięta na siarczystym mrozie, ale ogrzewała je do ostatniej chwili. Udowodniła, że instynkt macierzyński może być równie silny u zwierząt, co u ludzi. Widząc zdjęcia z miejsca, w którym je znaleziono, aż serce się kraje!
Dla zwierząt zima to okres walki o przetrwanie, rodzaj wielkiego życiowego egzaminu. Okres poprzedzający nadejście wiosny potrafi być bardzo niebezpieczne dla wszystkich istot żyjących na wolności. Na szczęście sunia o imieniu Snowbelle, czyli Śnieżka zaryzykowała własnym życiem, by ochronić swoje potomstwo przed niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Na szczęście ich historia zakończyła się happy endem.
Rodzina widzi dziwny kształt na śniegu
Pewna rodzina, przemierzając jedną z ulic w Minnesocie, zauważyła dziwny kształt w śniegu na poboczu. Kiedy podeszli bliżej, to co ukazało się im oczom, zmroziło krew w ich żyłach. Mianowicie w jamie śnieżnej znajdowała się suczka, która własnym ciałem ogrzewała sześć maleńkich szczeniąt.
Mimo że w tym regionie kraju panują siarczyste zimy, a tego dnia termometry wskazywały nawet -20 stopni Celsjusza, dzielne zwierzę nie pozostawiło swoich młodych, aby samemu schronić się przed trudnymi warunkami. Maluchy przyszły na świat około trzy tygodnie wcześniej. Można sobie tylko wyobrażać, co suczka czuła i jak dokuczała jej mroźna aura.
Snowbelle urodziła i wykarmiła szczenięta w śniegu
Ludzie, którzy znaleźli Snowbelle i jej szczeniaki, doskonale widzieli, że nie mają ani chwili do stracenia. Szybko przetransportowali całą rodzinę do weterynarza, gdzie specjaliści poddali psią mamę oraz maluchy szeregowi badań, nakarmili je i ogrzali.
- Nie mamy pojęcia, jak Snowbelle i jej szczeniaki przetrwały. Pieski miały około 3 tygodni w momencie, kiedy zostały uratowane - wyznali opiekunowie dzielnej mamy i jej szczeniąt.
Wątpliwości nie podlegał fakt, że przez cały okres życia szczenięta mieszkały wraz z mamą na ulicy. Niestety, okazało się, że mróz spowodował zmiany w organizmie karmiącej suczki. Gruczoły mlekowe na ciele Snowbelle przestały produkować pokarm, co uniemożliwiło jej karmienie młodych. Jednak po kilku dniach, gdy rozgrzała się i zjadła pełnowartościowe posiłki, mogła wrócić do roli matki. Opiekunowie są zgodni, iż pełniła swoją powinność najlepiej, jak tylko potrafiła.
Ostatecznie zarówno sunia, jak i jej szczeniaki trafiły do schroniska Red Lake Rosie's Rescue. To właśnie tam wymyślono jej imię i okrzyknięto najlepszą mamą na świecie. Na szczęście ani ona, ani maluchy nie musiały długo czekać, aby trafić do kochających domów.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: planetapolska.com; wprost.pl
