Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Suczka narobiła dzikiego rabanu. Gdy właściciel zrozumiał, co chce mu przekazać, był wstrząśnięty
Emil Hoff
Emil Hoff 24.03.2022 18:56

Suczka narobiła dzikiego rabanu. Gdy właściciel zrozumiał, co chce mu przekazać, był wstrząśnięty

BeFunky-collage - 2021-07-29T212154.422
WESH via CNN

Joel Rosa był zmęczony po pracy i chciał się wyspać przed kolejnym dniem. Była środa, trzecia nad ranem, mężczyzna leżał w łóżku w swym pięknym domu w miasteczku Mount Dora na Florydzie (USA) i nie spodziewał się niczego poza świętym spokojem.

Nagle do jego sypialni wpadła suczka Maggie. Zazwyczaj spokojna, teraz była jak opętana: szczekała, warczała, wskakiwała na łóżko, chciała za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę Joela.

Maggie koniecznie chciała go obudzić

Mężczyzna początkowo starał się odgonić suczkę i wrócić do błogiego snu. Niestety, Maggie nie dawała się za nic odpędzić. W końcu Joel usiadł na łóżku, by jakoś uspokoić pupilkę.

Wtedy usłyszał dziwny hałas. Nigdy wcześniej nie słyszał podobnego dźwięku. Jakby coś kotłowało się na strychu.

Joel wyjrzał przez taras. Kątem oka dostrzegł ruch na dachu. Spojrzał w tamtą stronę i zamarł. Źródłem dziwnego dźwięku były płomienie, które rozszalały się wśród dachówek.

Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie

Dom Joela jest bardzo duży, ma ponad 650 metrów kwadratowych. Tak duża połać dachu niestety zajęła się ogniem bardzo szybko. Początkowo jeszcze Joel chciał samodzielnie zgasić pożar, ale jego wysiłki przypominały leczenie raka herbatą z cytryną - płomienie rozprzestrzeniały się zbyt szybko.

W końcu Joel chwycił rozszczekaną Maggie pod pachę i wybiegł z domu, pospiesznie dzwoniąc na straż pożarną.

"Maggie uratowała mi życie!"

Ugaszenie pożaru zajęło oddziałowi strażaków kilka godzin. Jak przypuszczają, to piorun, który uderzył w dom poprzedniej nocy w czasie burzy, mógł wywołać pożar, powodując zatlenie się izolacji, pokrywającej dach.

- Kocham mojego psa - mówi Joel w wywiadzie dla telewizji WESH. - Gdyby nie Maggie, mogłoby mnie tutaj nie być. To ona mnie ostrzegła przed ogniem. Teraz tylko to się liczy, że oboje jesteśmy cali.

Według strażaków, aż 80% dachu domu Joela zajęło się ogniem. Gdyby ktokolwiek został w budynku w czasie pożaru, niechybnie zginąłby od płomieni lub dymu. Joel więc nie myli się raczej, gdy twierdzi, że jego wierna suczka uratowała mu życie.

Źródło: WWNYTV

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!