Straż miejska nie odmówiła pomocy dzikiemu zwierzęciu. Było uwięzione 1,5 m pod ziemią
We wtorkowy poranek dyżurny Straży Miejskiej z Bydgoszczy otrzymał zgłoszenie od zatroskanej mieszkanki. Kobieta zrelacjonowała, że na terenie remontowanego fragmentu ulicy Smukalskiej, w odkrytej studzience znajduje się dzikie zwierzę. Zgłoszenie wpłynęło około godziny 8.20. Niedługo potem przybyli na miejsce strażnicy miejscy przeprowadzili krótką penetrację wskazanej w zgłoszeniu okolicy, aby finalnie znaleźć zwierzę znajdujące się w głębokiej na 1,5 metra studzience telekomunikacyjnej.
W pułapkę wpadł młody dzik
Nieszczęśnikiem okazał się młody dzik. Uwięzione pod ziemią stworzenie potrzebowało pilnej pomocy - w przeciwnym wypadku nie udałoby mu się powrócić na powierzchnię.
- Zwierzę wpadło do odkrytej, prostokątnej, betonowej studzienki i nie mogło samodzielnie wydostać się na zewnątrz - relacjonuje Arkadiusz Bereszyński rzecznik bydgoskiej SM.
Strażnicy miejscy poczęstowali dzika jabłkami, a następnie wezwali lekarza weterynarii oraz Straż Pożarną.
Nieuważny zwierzak wrócił do lasu
Akcja uwolnienia dziko żyjącego stworzenia zakończyła się szczęśliwie. Młody dzik został wyciągnięty ze studzienki telekomunikacyjnej, a gdy postawił krok na powierzchni, błyskawicznie udał się do lasu.
Rzecznik Straży Miejskiej zauważa, że zdezorientowany zwierzak nie popisał się dobrymi manierami.
- Zapomniał podziękować wybawcom - śmieje się rzecznik.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Straż Miejska Bydgoszcz
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Podkarpacka policja apeluje do kierowców. Jesienią na drogach pojawia się nowe zagrożenie
USA: mężczyzna zmarł po ugryzieniu przez nieproszonego gościa
Na mieszkańców Łubiany padł blady strach. Ktoś utopił w jeziorze już kilkanaście kotów