Stary, zaniedbany pies miał zostać uśpiony. Ale weterynarz miał zupełnie inny plan
W miejscach szczególnie dotkniętych problemem bezdomności psów często te starsze czy bardziej schorowane zwierzaki skazane są na uśpienie. Taki los miał spotkać także Emu, przestraszonego, starego psa znalezionego na ulicy. Jednak gdy zabrano go do weterynarza, by ten go uśpił, mężczyzna odmówił. Wpadł na dużo lepszy pomysł.
Weterynarz zainterweniował
Tego dnia dla biednego, niechcianego czworonoga wszystko miało się zmienić. Weterynarz, widząc, że pies jest stary i zaniedbany, ale z pewnością nienadający się do uśpienia, postanowił, że nie może wykonać zabiegu.
Zamiast tego zabrał go na specjalny piknik, podczas którego lokalna organizacja zapewniała adopcje i domy tymczasowe. Wierzył, że mimo wieku i trudnej przeszłości Emu znajdzie jeszcze nową rodzinę.
Sidewalk Specials to organizacja, która działa na zasadzie wyszukiwania domów tymczasowych - nie posiadają schroniska, a wszyscy ich podopieczni mają zapewnioną najlepszą opiekę u sprawdzonych osób. Często organizują wydarzenia, podczas których można przygarnąć psa prawie bezpośrednio z ulicy.
To właśnie ich piknik odbywał się niedaleko kliniki. Gdy weterynarz zaprowadził tam Emu i wyjaśnił sytuację wolontariuszom, ci natychmiast uznali, że muszą znaleźć psu nowy dom.
Nowy początek dla starego psa
Psi staruszek był wyraźnie zdenerwowany wszystkim, co działo się dookoła. Jednak szybko zrozumiał, że wszyscy zebrani chcą dla niego dobrze, udało mu się więc rozluźnić i nieco otworzyć.
Uroczy, nieśmiały senior szybko podbił czyjeś serce i znalazł dom tymczasowy! Został również zabrany do kliniki, by rozpoczęło się jego leczenie.
Rodzina zastępcza nie była pewna, czy Emu uda się jeszcze znaleźć dom na stałe. Włożyli jednak całe serce w to, by u nich czuł się jak najlepiej i otworzył na ludzi po swojej trudnej przeszłości.
Kiedy nadszedł kolejny dzień organizacji przeznaczony na adopcje, Emu był już zupełnie innym psem. Otwarty i szczęśliwy dzięki swoim opiekunom, zwrócił uwagę pewnej rodziny, która podjęła decyzję - psi senior musiał zostać z nimi!
Emu na znak nowego życia otrzymał inne imię - Nutzie. Wystarczyły 2 miesiące, by stary pies całkowicie zaaklimatyzował się w nowym domu, w czym pomogła mu jego nowa przyrodnia siostra, Sahara.
Dzięki jednej decyzji weterynarza zaniedbany pies żyjący na ulicy stał się kochanym, szczęśliwym pupilem całej rodziny. Każdy zasługuje na drugą szansę - oby więcej takich mądrych lekarzy!
Zobacz zdjęcia i wideo:
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
-
Łódź: Spacer zakończył się dramatem. Właściciele są zrozpaczeni
-
Pokazali, jak suczka husky rodzi pierwszego szczeniaka. Internauci są wściekli
Źródło: pawmygosh.co