Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > "Są dni, że telefon po prostu nie milknie". Ekspert radzi, jak pomagać jeżom. Wystarczy naprawdę mały gest
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 10.11.2023 11:06

"Są dni, że telefon po prostu nie milknie". Ekspert radzi, jak pomagać jeżom. Wystarczy naprawdę mały gest

Dzień Jeża
Dzień Jeża, fot. Jerzy Gara, "Jerzy dla Jeży", Ośrodek Rehabilitacji Jeży w Kłodzku

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że 10 listopada obchodzony jest Dzień Jeża. To doskonała okazja, by zwrócić uwagę na te cudowne istoty i dowiedzieć się więcej na ich temat. Choć w Polsce tych zwierząt żyje naprawdę wiele, nie wszyscy wiedzą, jak zachować się podczas spotkania z nimi, tym bardziej, jeśli osobnik jest ranny lub wyraźnie chory. O udzielenie kilku cennych rad oraz przybliżenie, jak wygląda ratowanie jeży, poprosiliśmy Jerzego Garę z Ośrodka Rehabilitacji dla Jeży w Kłodzku.

Jeże to kolczaści przyjaciele człowieka

Jesteśmy przekonani, że każdy w dzieciństwie rysował jesienny krajobraz z pożółkłymi, opadniętymi liśćmi i jeżem niosącym dojrzałe jabłko na grzbiecie. Zwierzęta te pojawiały się równie często w bajkach. W związku z tym nie są nikomu obce, już od najmłodszych lat. Niestety za sprawą powielanych mitów, niekiedy chcąc pomóc, możemy przyczynić się do tragedii i wręcz zaszkodzić tym małym drapieżnikom.

Na szczęście istnieją miejsca, gdzie można zgłosić się po profesjonalną pomoc i rady w tym zakresie. Jednym z takich ośrodków na mapie Polski zajmuje się Jerzy Gara w ośrodku “Jerzy dla Jeży”. Tam już nie raz życie kolczastego drapieżnika zostało uratowane, choć wydawało się, że jego los jest już przekreślony.

W związku z tym zapytaliśmy eksperta, który bazuje na wieloletnim doświadczeniu, jak należy traktować napotkane jeże, czy wszystkie z nich potrzebują naszej pomocy oraz jak pomóc im w przygotowaniach do zimy. Jesteśmy przekonani, że większość z was nie miała o niektórych aspektach pojęcia.

P1000878.JPG
Jerzy Gara prowadzi w Kłodzku ośrodek “Jerzy dla Jeży”, fot. Jerzy Gara
O dramacie w lesie doniósł grzybiarz. Leśnicy nie czekali ani chwili, do akcji wkroczyli mundurowi

Jak zająć się rannym jeżem? Poznaj zasadę 3xC

Każdy z nas choć raz w życiu natknął się na jeża. Choć z reguły to zwierzęta, które aktywny tryb życia prowadzą nocą, zdarza się spotkać je także w dzień. Okazuje się, że to pierwszy sygnał, który powinien wzbudzić zainteresowanie człowieka. 

Jeżeli spotykamy je w dzień, to już jest podejrzane. Wtedy trzeba się takiemu osobnikowi dokładnie przyjrzeć. Najczęściej jest osłabiony, chodzi chwiejnym krokiem albo się trzęsie, lub leży na boku grzejąc się w słońcu. Kiedy jest ciepło, często krążą nad nim roje much. To wszystko świadczy, że jeż potrzebuje natychmiastowej pomocy, bez niej najprawdopodobniej zginie - mówi nam Jerzy Gara.

Widząc rannego jeża, nie należy się więc wahać. Zwierzęta ta najczęściej cierpią w wyniku poranienia przez podkaszarki i kosiarki, pogryzienie przez psy oraz potrącenie przez auta. Niestety bywa również, że stają się ofiarą umyślnych działań ludzkich, co podchodzi pod znęcanie nad zwierzętami.

 Takie jeże, muszą być leczone i wymagają podawania leków oraz fachowej opieki - dodaje prowadzący ośrodek “Jerzy dla Jeży”.

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że zranienie przez psy zainteresowane kolczastnym stworzeniem, choć z pozoru może wydawać się powierzchowne, zupełnie takie nie jest. Bakterie przeniesione na wbitych zębach rozwijają się pod skórą jeża, co może nieść za sobą opłakane skutki.

IMG_1265.JPG
Zabezpieczając rannego jeża, należy kierować się zasadą 3xC, fot. Jerzy Gara

Zabezpieczając potrzebującego pomocy jeża należy kierować się zasadą 3xC. Oznacza to, że powinien znaleźć się w miejscu cichym, ciepłym i ciemnym:

Aby nie powodować niepotrzebnego w tej sytuacji stresu, trzeba jeża umieścić w cichym pomieszczeniu. Jeże mają wyśmienity słuch i bardzo nerwowo reagują na wszelkie niespodziewane i nieznane dźwięki. Osłabione najczęściej nie są w stanie utrzymać należytej ciepłoty ciała. Są wychłodzone i to dość mocno, nawet wtedy, kiedy na zewnątrz jest całkiem ciepło. Wtedy zamiast swojej temperatury 36 stopni, mają zaledwie temperaturę otoczenia. Dlatego w takiej sytuacji, włożenie do pudełka z jeżem ciepłego termoforu lub butelki z ciepłą wodą zawiniętej w ręcznik, bardzo mu pomoże. W naturze jeże dzień spędzają w ciemnej kryjówce, gdzie czują się bezpieczne. By nie powodować dodatkowego stresu, dobrze jest zasłonić pudełko z jeżem, pozostawiając jedynie otwory wentylacyjne - dodaje Jerzy Gara.

Czy jeże potrzebują pomocy człowieka? Należy robić to w odpowiedni sposób

Jerzy Gara na podstawie wieloletniego doświadczenia jest również w stanie wyjawić nam, czy ludzie są wrażliwi na krzywdę jeży. Mogłoby się wydawać, że większe pokłady empatii mają bowiem zarezerwowane zwłaszcza dla zwierząt domowych.

Z moich obserwacji wynika, że wrażliwość ludzi na jeże jest duża i chyba coraz większa. Fakt, że na ilość interwencji, telefonów czy wiadomości e-mail ma wpływ dostęp do Internetu, ale każdego roku jest więcej zapytań, o to jak można i czy trzeba pomóc znalezionemu jeżowi. Są dni, że telefon po prostu nie milknie, kiedy radzę jednej osobie, już dwie kolejne próbują się połączyć. To napawa wielkim optymizmem. Jeże należą do bardzo lubianych zwierząt i większość ludzi nie przechodzi obojętnie obok tych potrzebujących pomocy - wyjawia prowadzący ośrodek “Jerzy dla Jeży”.

W związku z powyższym wiele osób zastanawia się, czy powinno się robić coś, by poprawić komfort życia jeży w ich naturalnym środowisku. Niektóre miasta decydują się na stawianie specjalnych budek, w których zwierzęta te mogą się schronić niezależnie od pory roku. Jerzy Gara zaznacza jednak, że powinny być one odpowiednio przygotowane:

Inne wymagania będą miały domki, w których jeże będą zimować, a inne te z przeznaczeniem na dzienny pobyt w sezonie aktywności. Kiedy się już zdecydujemy na ich postawienie (powinny być umieszczone w zacisznym miejscu, najlepiej ukryte pod  krzewami), to powinno się o nie zadbać. Trzeba je po hibernacji oczyścić, aby przygotować na sezon letni, a potem kolejną zimę.

Nasz rozmówca zachęca również do pozostawienia liści w choć jednym z kątków nawet najbardziej zadbanego ogrodu. Tam nasi kolczaści przyjaciele chętnie spędzą zimę. By ich legowisko nie zostało zniszczone przez wiatr, można przycisnąć je kilkoma gałązkami.

IMG_0398.JPG
Jeden z jeży, które trafiły pod opiekę ośrodka, fot. Jerzy Gara

Ten mały gest może uratować niejednego jeża

Opiekun jeży z wieloletnim doświadczeniem, przekonuje również, że mały gest, o który może pokusić się każdy z nas, czasem przyczynia się do uratowania życia niejednego kolczastego osobnika. Otóż w niektórych okresach zwierzęta te są szczególnie narażone na głodowanie.

Najczęściej zdarza się to wczesną wiosną, kiedy jeże budzą się z hibernacji, są w kiepskiej kondycji, a w naturze jeszcze nie bardzo jest co jeść. Wtedy wystawienie miseczki z jedzeniem może uratować niejedno jeżowe życie. Trudności ze zdobywaniem pokarmu występują latem, kiedy jest gorąco i bardzo sucho. To również dobry czas na wystawianie nie tylko miseczek z wodą, ale i jedzenia. Ostatni okres, to koniec lata i jesień. Jeże wtedy intensywnie żerują, gromadząc zapas tłuszczu na zimę - dowiadujemy się.

Dotyczy to zwłaszcza terenów zurbanizowanych, na których nie ma tak bogatej różnorodności przyrodniczej. Tam gatunek ten chętnie skorzysta z pomocy przychylnych ludzi o dobrym sercu. Małe drapieżniki żywią się mięsem, nie pogardzą również karmą dla kotów. Należy jednak pilnować, by była dobrej jakości, a w przypadku tej suchej, mała niewielkie rozmiary.

Jako że są mięsożerne, na pewno nie pogardzą surowymi drobiowymi serduszkami, drobno pokrojonymi, gotowanym mięsem drobiowym, czy surową wołowiną drobno pokrojoną lub mieloną. Specjalnym smakołykiem będą żywe larwy drewnojadów - dodaje Jerzy Gara.

IMG_0723.JPG
Jeże mogą jeść dobrej jakości karmę mokrą dla kotów, fot. Jerzy Gara

źródło: opracowanie własne