Ryś na osiedlu mieszkaniowym? Drapieżnik miał grasować na klatce schodowej

Ryś sterroryzował mieszkańców bloku?

Jak przekazał serwis "Wspólnota opolska", niebezpieczny drapieżnik, występujący zazwyczaj w wschodniej i południowej części Polski, został zauważony przez jedną z mieszkanek bloku. Zwierzę miało wtargnąć do budynku i na domiar złego zachowywać się w agresywny sposób.

Zestresowana kobieta poprosiła policjantów o jak najszybszą pomoc, twierdząc, że została zaatakowana. Funkcjonariusze nie zignorowali jej prośby i natychmiast wyruszyli pod wskazany adres, wzywając na miejsce strażaków i pogotowie ratunkowe.

Przygotowując się na bliskie spotkanie z drapieżnikiem, służby przeszukały wszystkie piętra budynku. Rysia co prawda nie znaleziono, lecz finalnie schwytano sprawcę całego zamieszania.

Strach ma wielkie oczy

- Patrol ustalił, że to był kot dachowiec. Zwierzę mogło być przestraszone i kobiecie wydawało się, że to jest dzikie zwierzę – przekazała asp.szt. Edyta Żur, rzeczniczka prasowa opolskiej policji. Strażacy usiłowali schwytać rozwścieczonego mruczka, lecz niestety zwierzę okazało się być szybsze. Mieli jednak wielkie szczęście. Mimo, iż niepozornemu kociakowi brakowało kilku centymetrów wysokości, aby uchodzić za rysia, temperamentem i zaciekłością dorównywał królowi sawanny.

Źródło: opole.24wspolnota.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Człekokształtne małpy zachorowały na trąd. To pierwszy przypadek w historii

• Niespotykane zwierzęta zawitały do opolskich lasów. Jak się tam znalazły?

• Beagle napędził opiekunom strachu. Zadziwiające, co kryło się w jego żołądku