Rozumieją, czują, ale nie mówią. "Rozmowa" z psem czy kotem już wkrótce będzie możliwa
Naukowcy prężnie działają w kierunku wypracowania sposobu, który umożliwi porozumiewanie się zwierząt z ludźmi. Przyczynić ma się do tego nie tylko sztuczna inteligencja, ale także zastosowanie wirtualnej rzeczywistości. Organizacja non-profit Earth Species Project zapewnia, że już wkrótce dwustronna komunikacja będzie możliwa. Co więcej, japońscy eksperci oszacowali konkretną datę.
Jesteśmy przekonani, że niejeden opiekun zwierzaka wielokrotnie zastanawiał się, co czuje, albo nad czym myśli jego pupil. Dzięki postępom nauki oraz rozwojowi technologii być może już niedługo “rozmowa” z kotem lub psem będzie możliwa. Zgodnie z najnowszymi zapewnieniami naukowców, w tej kwestii wszystko podąża w dobrym kierunku.
Naukowcy na drodze do rozszyfrowania języków zwierząt
Organizacja Earth Species Projekt informuje, że jest w trakcie badań nad projektem, który umożliwi nie tylko rozumienie “mowy” zwierząt, ale także porozumiewanie się ich z ludźmi. Choć już teraz odpowiednio wyszkolone zwierzęta są w stanie zrozumieć, co chce zakomunikować im człowiek, do tej pory ich komunikaty, zwłaszcza głosowe, pozostają dla ludzi niezrozumiałe. Niedługo bariera językowa może zostać zburzona.
- Jesteśmy u progu zastosowania nowej technologii, jak AI do rozumienia komunikacji zwierząt. Szybko zmierzamy w kierunku świata, w którym prawdopodobna jest dwukierunkowa komunikacja z innym gatunkiem - mówi dyrektor generalna Earth Species Projekt, Katie Zacarian.
Aby do tego doszło, uczeni są przekonani, że muszą nie tylko opracować systemy uczenia maszynowego do zrozumienia komunikacji zwierząt poprzez identyfikację wzorców, ale w późniejszym czasie także dokładnie przeanalizować zebrane dane.
- Wraz z rozpoznawaniem wzorców komunikacji naukowcy muszą również połączyć ją z zachowaniem - przekonuje profesor University of Britidh Columbia, Karen Bakker.
Pierwsze na tapet wzięto ssaki morskie
Z dotychczasowych obserwacji ptaków, delfinów, słoni, pszczół miodnych i innych gatunków organizacja wywnioskowała, że pierwszy przełom najprawdopodobniej nastąpi w przypadku ssaków morskich . Wszystko dlatego, że zdecydowana większość ich komunikacji odbywa się akustycznie.
To niewątpliwie przyczyni się również do skuteczniejszej ochrony środowiska i zaspokajaniu potrzeb żyjących w nich zwierząt. W takim wypadku one również mogłyby decydować o własnych losach, co być może przyczyniłoby się nawet do polepszenia sytuacji zwierząt zagrożonych wyginięciem.
- Zrozumienie, co mówią zwierzęta, jest pierwszym krokiem do tego, aby dać innym gatunkom na planecie „głos” w rozmowach na temat naszego środowiska. Na przykład, czy wieloryby powinny być skłaniane do odpłynięcia z drogi statku, gdy to zasadniczo zmienia ich żywienie, czy też statek powinien zmienić kurs? - mówi Kay Firth-Butterfield z World Economic Forum ds. Sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, cytowana przez portal cyfrowa.rp.pl.
Już niedługo porozmawiasz z własnym kotem lub psem?
Niedawno węgierscy naukowcy z Uniwersytetu Eötvös Loránd zgromadzili dane w wyniku obserwacji zachowania zwierząt, które następnie można zamienić na komputerowe algorytmy. Dzięki temu możliwym stała się kategoryzacja szczeknięć psa i przypisanie wydawanym przez nie dźwiękom konkretnego znaczenia. Czy badanie zostanie powtórzone z kotami? Czas pokaże.
Z kolei zdaniem japońskich naukowców porozumiewanie się z domowym pupilem będzie możliwe już za około 20 lat . Wśród japońskich ekspertów odpowiedzialnych za najnowsze prognozy znalazł się laureat nagrody Nobla – Akira Yoshino. Komunikacja ze zwierzakami ma odbywać się w czasie rzeczywistym dzięki zastosowaniu wirtualnej rzeczywistości.
Podobnego zdanie jest także Amelia Kinkade, która zajmuje się prowadzeniem badań nad komunikacją międzygatunkową. Wizjonerka i aktywistka na rzecz ochrony przyrody swoje teorie łączy z kolejnymi odkryciami fizyki kwantowej.
- Wszyscy wysyłam sygnały na pewnych częstotliwościach, funkcjonujemy jak radiostacje - przez cały czas nadajemy sygnały. Nie słyszymy zwierząt, tylko dlatego, że je zagłuszamy. Musimy więc nauczyć się ich słuchać - przekonuje.
Jesteście ciekawi, co do powiedzenia miałby wasz pupil albo dzikie zwierzę żyjące w dżungli? Wierzycie w to, że za jakiś czas będzie można nawiązać z nimi dialog?
źródło: tech.wpl.pl; cyfrowa.rp.pl;