8 lat temu skradziono mu szczeniaka rottweilera. Wideo z ponownego spotkania z pupilem ma 15 mln wyświetleń

Rottweiler zniknął, gdy wciąż był malutki

Joshua opowiedział w rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami gazety "Miami Herald", że jego pupil rozpłynął się w powietrzu 8 lat wcześniej, kiedy nadal był szczeniaczkiem. Mężczyzna wspomina, że wyszedł z domu, a kiedy wrócił, jego pies wcale nie czekał na niego w ogrodzie, jak to zwykle miał w zwyczaju.

Jushua przeżył szok. Natychmiast przeszukał cały teren, ale nigdzie nie mógł znaleźć malucha. Zastanawiał się, czy aby Duke mógł uciec przez uchyloną furtkę, jednak szybko zorientował się, że przez cały czas pozostawała ona zamknięta. Nie było też mowy, by ukrył się w domu. 

Załamany właściciel był pewien, że istnieje tylko jedno wytłumaczenie nagłego zniknięcia czworonoga. Ktoś włamał się na jego posesję i nie bacząc na protesty lojalnego psiaka, ukradł go. Poczuł się, jakby ktoś wymierzył mu cios. Nie mógł się pozbierać po stracie. 

Opiekun małego rottweilera szukał go tygodniami, miesiącami, a wkrótce nawet latami, wierząc, że pewnego dnia jego drogi ponownie skrzyżują się z Dukiem. Niestety, w sprawie zaginionego psa nie pojawiały się żadne nowe informacje.

Długo wyczekiwany telefon

Joshua przez długi czas przejmował się tym, co dzieje się z jego rottweilerem, jednak po blisko dekadzie stracił wszelką nadzieję na ponowne spotkanie. Pogrążył się w rozpaczy, nie mogąc sobie wybaczyć, że niewystarczająco przypilnował Duke'a. Wtedy jednak nie wiedział, że po 8 latach od zniknięcia szczeniaka los nareszcie się do niego uśmiechnie.

Pewnego dnia mężczyzna odebrał telefon, który dosłownie zatrząsł jego światem. Pracownicy schroniska powiadomili go, że do przytułku został przekazany pies rasy rottweiler, który najprawdopodobniej zależy właśnie do niego. Okazało się, że dorosły już pies został znaleziony przez kobietę, która zdecydowała się odszukać jego właściciela. Czym prędzej udała się z pupilem do weterynarza, gdzie ustalono tożsamość mężczyzny dzięki wszczepionemu podskórnie chipowi. 

Joshua początkowo myślał, że stał się ofiarą przykrego żartu, jednak dopiero po licznych zapewnieniach uwierzył, że to jednak może być Duke. Wkrótce przyjechał pod wskazany adres. W niepewności siedział w poczekalni, obawiając się, czy Duke na pewno rozpozna go po tylu latach, lecz kiedy tylko rottweiler wyszedł z pokoju i podszedł w stronę swojego dawnego właściciela, potrzebował zaledwie kilku sekund, aby zrozumieć, kim jest.

Radości nie było końca! Rottweiler bardzo się zmienił od czasów szczenięcych, jednak w dalszym ciągu uwielbiał się przytulać i chętnie reagował na pieszczoty. Mężczyzna był równie przejęty, a po jego twarzy spływały łzy szczęścia i ulgi. Nie mógł wyrazić słowami wdzięczności za to, że jego najdroższy psiak nareszcie wróci do prawdziwego domu. Kiedy emocje nareszcie opadły, właściciel Duke'a przytulił nieznajomą kobietę, która pomogła mu odnaleźć psa i podziękował jej z całego serca. Co za poruszające spotkanie po latach!

Zobacz nagranie:

Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:

• Postrzelony na służbie pies policyjny wychodzi ze szpitala. Funkcjonariusze powitali go jak bohatera

• Bardzo przykra wiadomość. Dwa tygrysy próbowały uciec z zoo. Nie wszystko poszło zgodnie z planem

• Owczarek zachowuje się jak kot. Drapak to niejedyne miejsce, gdzie pies wskoczył

źródło: kochamyzwierzaki.pl