Swiatzwierzat.pl Pozostałe Rodzinna żegluga zmieniła się w akcję ratunkową. Ze stromej ściany zwisało bezradne kociątko
facebook/Robert Gecy

Rodzinna żegluga zmieniła się w akcję ratunkową. Ze stromej ściany zwisało bezradne kociątko

28 czerwca 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W trakcie rejsu łodzią wycieczkową pewna rodzina dostrzegła zwierzę uczepione ściany pokrytej małżami. Choć początkowo myśleli, że to kałamarnica, krab bądź inne morskie stworzenie, gdy zacumowali bliżej, okazało się, że na krawędzi balansował kilkutygodniowy mruczek.

W lipcu 2017 roku Robert Gecy wybrał się z rodziną w rejs w okolicach Beaufort, w Południowej Karolinie. Korzystając z pięknych widoków, postanowili przepłynąć obok mostu McTeer.

Kociątko kurczowo trzymało się ściany

Uwadze podróżników nie umknęło dziwne zwierzę o rudym odcieniu, które znajdowało się na ścianie mostu. W pierwszej chwili pomyśleli, że to najzwyczajniejsze morskie żyjątko, które fale zniosły w stronę portu, jednak prawda okazała się być zupełnie inna.

Gdy rodzina podpłynęła bliżej, wszyscy na pokładzie zdali sobie sprawę, że z mostu zwisa małe rude kociątko ! Wystraszony maluch zaczepił pazury na jednej z ostryg, próbując utrzymać się nad powierzchnią wody. Miauczał tak głośno jak tylko potrafił, wzywając pomocy.

Turyści od razu rzucili się na ratunek zwierzakowi. Dzięki szybkiej reakcji udało im się ściągnąć pupila ze ściany, a następnie przewieźć go do kliniki weterynaryjnej, gdzie otrzymał specjalistyczną pomoc.

Jak się wkrótce okazało, tego samego ranka na moście znaleziono kolejnego kociaka. Robert i jego rodzina spekulują, że ktoś zostawił zwierzaki na moście, przez co wpadły do kanału.

Mruczek spod mostu stał się nowym członkiem rodziny

6-tygodniowy kociaka został wykąpany i nakarmiony dużą porcją jedzenia, a wkrótce potem przywitany przez nową rodzinę. Na pamiątkę akcji ratunkowej bliscy Roberta nazwali go McTeer.

Dzisiaj rudy maluch jest wręcz nierozłączny ze swoimi wybawcami, a największą przyjemność sprawia mu przytulanie i zasypianie w ramionach swoich opiekunów. Być może pieszczoty to swoisty rodzaj podziękowania za ratunek i oferowanie mu nowego życia? McTeer dorasta pod okiem swojego starszego kolegi, 11-letniego mruczka o imieniu Toby i z każdym dniem oswaja się ze swoim nowym domem. Zdaniem swoich bliskich, jest bardzo towarzyskim zwierzakiem, który uwielbia, gdy rodzina zaprasza gości.

Zobacz nagranie i zdjęcia:

undefined
undefined
undefined
undefined
undefined
undefined

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy