Robert Irwin został zaatakowany podczas karmienia krokodyla. Dramatyczny film
Podczas kręcenia odcinka programu w australijskim ZOO, Robert Irwin, syn zmarłego przed 15 laty "Łowcy krokodyli", był zmuszony ratować się ucieczką przed rozdrażnionym krokodylem. Kłapiący szczękami drapieżnik rzucił się za młodym przyrodnikiem. Niewiele brakowało, by chłopak podzielił tragiczny los ojca.
18-letni Robert Clarence Irwin, syn legendarnego "łowcy krokodyli" i działacza na rzecz ochrony przyrody z Australii, wraz z mamą i siostrą kontynuuje dziedzictwo zmarłego przed 15 laty ojca. Śmierć Steve'a Irwina nastąpiła w czasie zdjęć do programu "Najgroźniejsze zwierzęta oceanu" wskutek przebicia serca przez kolec jadowy płaszczki. Pogrzeb przyrodnika oglądało 300 milionów widzów.
Syn Steve'a Irwina musiał uciekać przed krokodylem
Następca "Łowcy krokodyli" obecnie pracuje w jednym z najsłynniejszych ogrodów zoologicznych świata Australia Zoo oraz prowadzi własne programy telewizyjne i zajmuje się fotografią przyrodniczą. Robert Irwin odznacza się nie tylko wielkim talentem, ale i odwagą.
Jak donosi "The Independent", w trakcie nagrywania finału sezonu popularnego serialu "Crikey! It's the Irwins", ukazującego zakulisowe, ekscytujące momenty z ogrodu zoologicznego, 18-latek został zaatakowany przez niemal czterometrowego krokodyla. Na filmie udostępnionym w mediach społecznościowych można zobaczyć, jak Australijczyk próbuje nakarmić Caspera, krokodyla słonowodnego o długości prawie czterech metrów i wadze 350 kilogramów, w australijskim zoo w Queensland. Zwierzę zostało wprowadzone do ogrodu w 2002 roku przez jego ojca. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Zamiast skusić się na smakowity kąsek, gad zignorował mięso i rzucił się wprost na chłopaka.
Watch the heart-stopping moment Robert Irwin is almost EATEN by a 4m #crocodile and is forced to flee for his life when the beast lunges at him - 15 years after his father Steve was killed while filming pic.twitter.com/DUi8eSgVPE
— Hans Solo (@thandojo) February 7, 2022
Od tragedii dzieliły milimetry
Na nagraniu słychać, jak Robert wykrzykuje w stronę ekipy filmowej "Przynęty! Przynęty!", po czym umyka przed paszczą olbrzymiego drapieżnika. Chłopakowi na szczęście udaje się uciec i nikomu nic się nie stało.
Wkrótce po zaistniałej sytuacji młody Irwin wyjaśnił, że po raz pierwszy karmił Caspara w jego nowym wybiegu. Zwierzę przez wielu uważane jest za "najbardziej agresywnego krokodyla, jakiego w życiu widzieli". Przyrodnik zaznaczył, iż priorytetem ogrodu zoologicznego jest pielęgnowanie naturalnych zachowań i drapieżnych instynktów zwierząt, dlatego pracownicy starają się karmić krokodyle w sposób najbardziej zbliżony do tego, w jaki pożywiają się na wolności. Dodał przy tym, że zachowanie środków ostrożności jest dla niego równie kluczowe. Źródło: twitter/thandojo, independent.co.uk
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Dziewczynka apeluje o nieśmiecenie. „Mój pies na tym cierpi i nie tylko on"
Agresywne psy zaatakowały kobietę z dziećmi. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu
Najsłynniejszy kot-student nie żyje. Maciuś był ulubieńcem pracowników i studentów