Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Dziewczynka apeluje do warszawiaków o nieśmiecenie. „Mój pies na tym cierpi i nie tylko on"
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 07.02.2022 01:00

Dziewczynka apeluje do warszawiaków o nieśmiecenie. „Mój pies na tym cierpi i nie tylko on"

Apel od dziewczynki
unsplash/Hannah Olinger, facebook/Żoliborz Moje Miasto

W sieci pojawił się poruszający apel wystosowany przez młodą warszawiankę do mieszkańców swojej dzielnicy i nie tylko. Na własnoręcznie sporządzonym ogłoszeniu Kalinka przypomina o obowiązku dbania o porządek w najbliższej okolicy. Domowe, dzikie i wolnożyjące stworzenia też lubią czystość. Sprzątanie w Warszawie to nie łatwy kawałek chleba. Za czystość w stolicy odpowiada Zarząd Oczyszczania Miasta, ale również wszyscy jego mieszkańcy. Chociaż warszawiacy z reguły chętnie korzystają z koszy na odpady, narastające zjawisko zaśmiecania osiedli mieszkaniowych jest od dłuższego czasu dostrzegane przez osoby zamieszkujące stolicę.

Dziewczynka apeluje do sąsiadów o pilnowanie, by nie śmiecono

Problem zanieczyszczenia środowiska w lasach, parkach czy nawet osiedlowych skwerach wielokrotnie poruszano na sąsiedzkich i dzielnicowych grupach na Facebooku. Śmieci to prawdziwa plaga oraz zagrożenie dla dzikiej przyrody czy domowych pupili, które podczas spacerów zjadają znaleziska spod bloków. W trosce o warszawski krajobraz oraz bezpieczeństwo wszystkich czworonogów na facebookowym profilu "Żoliborz Nasze Miasto" opublikowano apel kilkuletniej Kalinki, przypominającym o tym, że nie tylko w domu warto mieć porządek. Na własnoręcznie wykonanym ogłoszeniu dziewczynka napisała:

- Drogi sąsiedzie. Poprosiłabym wszystkich obywateli Żoliborza, którzy to czytają, żeby nie wyrzucali za okno resztek poobiadowych na chodnik, papierosów, butelek, maseczek, reklamówek, plastiku, przeterminowanego jedzenia. Mój pies na tym cierpi. I nie tylko on. My też będziemy. Pozdrowienia. Kalina i wszystkie zwierzęta.

Rozczulający apel dziewczynki poruszył serca internautów. Na facebookowej grupie pojawiły się komentarze od osób, które pochwaliły postawę młodej warszawianki, a także przyłączyły się do apelu.

- Pięknie. Najlepiej w ogóle nie śmiecić, szkoda że młodsi muszą uczyć tego starszych... - skomentowała pani Sylwia. - Dołączam się do tej prośby. Mamy od tego śmietniki - podkreśla pani Ewa.

Resztki ze stołu prosto na podwórko? To szkodzi zwierzętom

Problem zaśmiecania trawników przez okna trwa przez lata. Nie tylko warszawiacy, ale każdy żyjący w mieście właściciel psa na pewno nie raz był włożyć spory wysiłek, aby wyszarpnąć pupilowi z pyska zgniły ochłap mięsa czy inne mało smakowite skarby.

Choć intencje osób walczących z marnowaniem jedzenia bywają szlachetne, często nie zdajemy sobie sprawy, jak poważnym zagrożeniem dla spacerujących psów czy kotów mogą być takie odpady. Nadpsuta żywność lub resztki, których zwierzęta nie trawią, mogą doprowadzić do ciężkiego zatrucia pokarmowego, perforacji jelit, przedziurawienia żołądka, zapalenia śluzówki żołądka i jelit, zatrzymania ciała obcego w przewodzie pokarmowym, a w efekcie do śmierci. Oprócz tego, odpady przyciągają szkodniki i stanowią doskonałą pożywkę dla drobnoustrojów chorobotwórczych.

Wnioski nasuwają się same - zanim pozbędziesz się produktów spożywczych lub ich resztek, zastanów się dwa razy. Wyrzucanie resztek jedzenia wyrządza zwierzętom szkodę, a co więcej, grozi mandatem w wysokości nawet 500 zł.

Źródło: Żoliborz Moje Miasto, polskatimes.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami