Puchate kulki wyrzucone na mróz. Policja poszukuje nieodpowiedzialnego właściciela szczeniąt
Policjanci z Człuchowa otrzymali wraz z początkiem tygodnia zgłoszenie o pięciu szczeniętach porzuconych w plastikowej skrzynce na przystanku, które o mały włos nie umarły z wyziębienia. Na szczęście kierowca tira zachował czujność i zabrał je do auta. Sprawca porzucenia malutkich psów jest poszukiwany.
Ludzie, lepiej czy gorzej, ale radzą sobie z mrozem - mamy wprawdzie możliwość założenia dodatkowej warstwy odzieży czy zaszycia się pod ciepłym kocem w domowym zaciszu. Gorzej ze zwierzętami. Dla nich mróz może okazać się zabójczy.
Porzucił szczeniaki na przystanku. Gdyby nie reakcja kierowcy, nie doczekałyby świtu
Poniedziałkowa noc w powiecie człuchowskim. Na zewnątrz panuje mróz i wilgoć, a temperatura wynosi -3 stopnie Celsjusza. Podczas gdy wszyscy mieszkańcy miejscowości Nieżywięć zapewne już przygotowują się do snu, na przystanku przy drodze krajowej nr 22 żywcem zamarzają porzucone szczenięta. Taka sytuacja rozegrała się 6 lutego w powiecie człuchowskim. Kierowca zawodowy z Janowa zatrzymał się w zatoczce autobusowej, aby poprawić mocowania na przewożonym ładunku. Wówczas jego uszu dobiegło rozpaczliwe skomlenie. Mężczyzna nie pozostał obojętny na los zwierzęcia, które mogło potrzebować pomocy, dlatego postanowił sprawdzić, skąd dochodzą głosy. Jego oczom ukazała się plastikowa skrzynka przykryta kurtką, a w niej 5 trzęsących się z zimna szczeniąt.
Zważywszy na późną porę, gdyż na zegarku dochodziła 22.30, żaden autobus nie zatrzymałby się na tym przystanku aż do rana. O zaistniałej sytuacji niezwłocznie powiadomiono służby i w oczekiwaniu na przyjazd radiowozu kierowca tira zabrał pieski do kabiny, by mogły się ogrzać.
Pieski potrzebują nowych, kochających opiekunów
Funkcjonariusze przekazali szczeniaki pracownikom gminy. Na szczęście wszystkie pieski są całe, zdrowe, a co najważniejsze, bezpieczne. Ich tymczasowi opiekunowie wyrazili nadzieję, że wkrótce zgłoszą się do nich osoby chętne przygarnąć zwierzaki pod swój dach. Pytania dotyczące adopcji małych czworonogów prosimy kierować pod numerem telefonu: 59 834 10 01. Człuchowscy policjanci z wydziału kryminalnego poszukują sprawcy porzucenia zwierząt na pewną śmierć. Czyn, jakiego dopuścił się poprzedni właściciel szczeniąt, jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności.
- Szukamy każdej pomocnej wskazówki, by odnaleźć nieodpowiedzialnego właściciela. Może ktoś z Was widział już gdzieś te szczeniaki? Może widzieliście coś podejrzanego w poniedziałkowy wieczór, w okolicach przystanku? - zwracają się urzędnicy do internautów w mediach społecznościowych. Każdy, kto ma informacje na temat tego, kto mógł porzucić szczeniaki na przystanku w Nieżywięciu, proszony jest o kontakt z policją pod numerami telefonu 47 74 25 731, 47 74 25 722 lub na numer alarmowy 112.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Nie żyją ostatni przyjaciele niedźwiedzia z polskiej armii. "To Wojtek pomógł nam wygrać II WŚ"
Co robią dzieciaki, gdy mama nie patrzy? Rysiątka mają parcie na szkło, aż miło popatrzeć
Trener psów zdradził, jakie psie rasy są najtrudniejsze do ułożenia. Nie każdy sobie z nimi poradzi
źródło: KPP Człuchów