Przechodzi ludzkie pojęcie, jak chciała się zemścić na sąsiadach. Za cel obrała ich psa
Mieszkanka gminy Oborniki Śląskie popadła w konflikt z sąsiadami. W akcie zemsty postanowiła wywieźć należącego do nich psa do lasu oddalonego o kilkanaście kilometrów i porzucić go na pewną śmierć. Na szczęście błąkające się na zimnie wystraszone zwierzę zauważył przechodzień.
Jak informuje dolnośląska policja, funkcjonariusze z Obornik Śląskich zatrzymali jedną z mieszkanek gminy i przedstawili jej zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Sprawa dotyczyła porzucenia psa należącego do jej sąsiadów.
Wywiozła psa do lasu, bo chciała zrobić na złość sąsiadce
Komisarz Policji Piotr Dwojak poinformował, że z relacji świadków, jak również z przeprowadzonych przez policjantów czynności procesowych wynika, że pies wbiegł na posesję podejrzanej. Zamiast oddać go właścicielce, kobieta zapakowała go do samochodu, a następnie wywiozła do oddalonego kilkanaście kilometrów lasu położonego w gminie Brzeg Dolny, gdzie pozostawiła. W ten sposób chciała się odpłacić znienawidzonej sąsiadce.
Plan zemsty okazał się być doskonały tylko w teorii, gdyż w rzeczywistości miał pewne niedociągnięcia. Przy niskich temperaturach zwierzę najprawdopodobniej skonałoby na mrozie z wychłodzenia, jednak na szczęście w porę zauważył je przechodzień.
Mężczyzna zawiózł buldożka do weterynarza, gdzie dzięki czipowi udało się odnaleźć jego właścicielkę. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy, wrócił pod opiekę rodziny.
Mściwa sąsiadka musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za narażenie zwierzęcia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia kobiecie grozi kara trzech lat pozbawienia wolności.
Służby apelują o niepozostawanie obojętnym wobec krzywdy zwierząt oraz o niezwłoczny kontakt z policją, jeśli posiadamy informacje o znęcaniu się nad zwierzętami poprzez m.in. torturowanie, zabijanie, przetrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania lub oferowaniu do sprzedaży bądź kupna zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem. Zajmie to chwilę, a może pomóc niewinnej istocie.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że historia mogłaby mieć zupełnie inne zakończenie, gdyby nie mikroprocesor wielkości ziarenka ryżu wszczepiony w szyję zwierzęcia. Czipowanie zwierząt a zwłaszcza psów i kotów, to skuteczna metoda dająca możliwość szybkiej identyfikacji zaginionych, bezdomnych, skradzionych oraz odnalezionych zwierząt.
Przypominamy, że każdego roku w większości polskich miast ruszają akcje bezpłatnego czipowania domowych pupili. Jeśli Twój podopieczny jeszcze z niej nie skorzystał, zachęcamy do śledzenia informacji na stronach urzędów gmin.
Zobacz zdjęcie:
Źródło: policja.gov.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Wichury i burze suną przez Polskę. Właścicielu, nie wypuszczaj zwierząt z domu
Suczka wyglądała, jakby już nie żyła. Gdy się wybudziła, czekało na nią nowe życie