Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Protest przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Domagają się zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 28.11.2022 17:07

Protest przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Domagają się zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce

Jarosław Kaczyński
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Z okazji Międzynarodowego Dnia Bez Futra aktywiści pro-zwierzęcy, w tym aktorka Maja Ostaszewska i wokalista Jacek Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni, zebrali się w okolicach domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Zgromadzeni wyrazili swoją frustrację i przypomnieli prezesowi PiS o jego wielokrotnych deklaracjach o zakazie hodowli zwierząt na futro w Polsce.  W piątek, 25 listopada przy ulicy Mickiewicza 49 na warszawskim Żoliborzu, na wprost domu Jarosława Kaczyńskiego, odbył się protest związany z obchodami Międzynarodowego Dnia Bez Futra. Data zaplanowanej manifestacji nie jest przypadkowa, bowiem to właśnie na przełomie listopada i grudnia na fermach futrzarskich dochodzi do uboju, co oznacza śmierć kilku milionów zwierząt.

Aktywiści przypominają Jarosławowi Kaczyńskiemu o obietnicach zakazu hodowli zwierząt na futro

W wydarzeniu wzięło udział ponad 50 osób, głównie przedstawiciele Fundacji Viva! i Otwarte Klatki. Za ich postulatami opowiedzieli się także wpływowi polscy artyści - aktorka Maja Ostaszewska i wokalista Jacek Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni.

Jarosław Kaczyński zawiódł zwierzęta, dlatego stoimy pod jego domem i razem z Otwarte Klatki przypominamy o niespełnionych obietnicach wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra. Wszystko z okazji Międzynarodowego Dnia Bez Futra – przemówili protestujący.

Obrońcy praw zwierząt pragnęli zwrócić uwagę szefa partii rządzącej na to, że od ponad dwóch lat nie zostały spełnione obietnice Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 roku sam prezes partii zaprezentował sztandarowy projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zawierający pięć propozycji i przekonywał, że należy przyjąć kontrowersyjne rozwiązania.

Projekt przewidywał diametralną zmianę w kwestii trzymania psów na łańcuchu, ograniczenie uboju rytualnego, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach widowiskowych - a co wydaje się najważniejsze - zlikwidowanie branży futrzarskiej w Polsce. Mimo usilnych starań forsowania ustawy przez PiS, tak zwana "Piątka dla zwierząt" czy "Piątka Kaczyńskiego" nie weszła w życie i finalnie trafiła do "sejmowej zamrażarki".

W tym samym czasie lisy, jenoty, norki i szynszyle, o których los wyrażano pozorne zmartwienie, są gazowane i rażone prądem. Ich życie wypełnione jest bólem i strachem. Aktywiści z Fundacji Viva! zauważają, że Polska to kraj z największą liczbą ferm futrzarskich w Europie. Rocznie hodowcy zarabiają na cierpieniu zwierząt około 400 milionów złotych. Tymczasem w kraju nie ma popytu na futra, a według sondaży aż 73,1% Polaków jest przeciwna hodowli zwierząt na futra. W miejscach tych zabijanych jest nawet osiem milionów zwierząt rocznie, a zerwane z nich futra są eksportowane do Chin i Rosji. Za każdym z tych produktów stoi taka sama historia cierpienia zwierząt i zanieczyszczenia środowiska.

Protestujący wytykali Kaczyńskiemu, że zawiódł miliony Polaków

Tuż po wybiciu godziny 12:00 akcja rozpoczęła się odczytaniem manifestu „od lisa”. W rolę zwierzęcia wcielił się wokalista zespołu Kwiat Jabłoni Jacek Sienkiewicz i przemówił w imieniu wszystkich istot hodowanych na futro na fermach futrzarskich.

– Panie Prezesie, jestem lisem hodowlanym na futro. W Polsce jest nas 21 tys. Tyle, ilu mieszkańców Mrągowa. W tym roku zabite na futro zostanie także 6 mln norek. To więcej niż mieszkańców Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia, Poznania, Gdańska, Szczecina i Lublina razem wziętych. Tyle żyć zostanie odebranych w imię okrutnie pojętego luksusu – przekonywał muzyk.

Podczas wydarzenia nie mogło zabraknąć głosu Mai Ostaszewskiej, która od dawna aktywnie angażuje się w akcje mające na celu ochronę praw zwierząt. Aktorka, trzymając na rękach oskórowaną sztuczną norkę, przypomniała, że walka o zakaz hodowli zwierząt futerkowych trwa już od 16 lat i pytała retorycznie, dlaczego tzw. piątka dla zwierząt wciąż nie została przyjęta przy tak silnej woli społecznej. - Kiedy zaczynaliśmy, wydawało nam się, że bardzo szybko się z tym uporamy, bo już wówczas 70 proc. naszego społeczeństwa była przeciwna hodowli zwierząt na futra. Wydawało nam się, że będziemy jednym z pierwszych krajów, który odejdzie od hodowli zwierząt na futra. Zróbmy coś z tym wreszcie - zaapelowała i dodała. - Nie ma żadnego argumentu za tym, żeby to okrucieństwo trwało.

W trakcie demonstracji na chodniku przed domem prezesa Prawa i Sprawiedliwości stała zaparkowana przyczepa z ekranem, na którym wyemitowano film zwracający uwagę na cierpienie zwierząt na fermach futrzarskich. Przerywnikiem dla obrazów obnażających mękę stworzeń były wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego, którzy wraz z innymi członkami partii rządzącej składali obietnice poprawy ich warunków bytowych jesienią 2020 roku. - Nie możemy być krajem drugiej kategorii. Musimy iść za Europą - zapewniał wówczas prezes PiS.

- Zakaz hodowli zwierząt na futra to kwestia naszej wrażliwości. Zwykła ludzka przyzwoitość - mówił z kolei premier.

Los zwierząt futerkowych jest w naszych rękach

Przypominamy, że już ponad 660 tys. osób podpisało inicjatywę zakazującą hodowli zwierząt futerkowych na futra. Potrzebny jest przynajmniej milion podpisów, aby Komisja Europejska rozpatrzyła wniosek. Poprzeć może go każda osoba, która ukończyła 18. rok życia i jest obywatelem lub obywatelką Unii Europejskiej. Aby raz na zawsze zakończyć ten okrutny przemysł, wystarczy złożyć podpis za pośrednictwem strony organizacji europabezfuter.pl.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

źródło: dorzeczy.pl, wiadomosci.gazeta.pl