„Potwór" rzeczny nawiedził czeski Cieszyn. Akcja straży pożarnej ujawniła niezwykłe fakty
Chwile grozy i niecodzienna akacja straży pożarnej - tak zaczął się dzień w czeskim Cieszynie. Spokojny spacer jednego z przechodniów postawił na nogi całe miasto. Wszystko przez niezwykłe zwierzę.
Świadek początkowo sam nie wiedział, na co patrzył. Ogromne cielsko wiło się powoli w nurcie rzeki Olzy. Czy jakiś pradawny rzeczy potwór dostał się jakoś na teren spokojnych Czech?
"Potwór morski" nawiedził Olzę
Wezwano policję i straż pożarną, która szybko przybyła na miejsce. Oczom strażaków ukazał się niecodzienny widok: ogromny wąż, unoszący się na rzece .
Wielkie cielsko robiło niepokojące wrażenie. Po pierwszych próbach zbliżenia się do węża okazało się jednak, że gad jest martwy.
Strażacy wydobyli z wody ciało 6-metrowego pytona, ważącego ponad 50 kg. To największy wąż-dusiciel wyłowiony do tej pory z Olzy. Został przetransportowany do kliniki weterynaryjnej dla przebadania.
Tajemnica martwego węża
Oczywiście, pytony nie występują naturalnie w czeskich rzekach.
Biorący udział w akcji strażacy podejrzewają, że wąż uciekł z jakiejś hodowli lub wręcz został wrzucony do rzeki przez byłego właściciela po tym, jak zdechł . Można mieć nadzieję, że sekcja zwłok pytona dostarczy dodatkowych informacji.
Pytony to dość popularne węże hodowlane. Wywodzą się z Azji, z terenów Indochin i Archipelag Malajskiego. Dorastają do znacznych rozmiarów, a swe masywne cielsko wykorzystują do duszenia ofiar. Zwierzęta do schrupania odnajdują za pomocą specjalnych receptorów, wyczuwających ciepłotę ciała.
Źródło: hzscr.cz
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Tragiczne zdarzenie na Wiśle, utonął ukochany psiak. Czy można było temu zapobiec?
-
Jak zdrowo i efektywnie schłodzić psa w czasie upałów? Ekspertka udziela genialnych porad
-
Skatował swojego psa, po wszystkim próbował zatrzeć ślady. Wkrótce zapukała do niego policja