Popłoch w bydgoskim markecie, wąż na wolności. Powiadomiono WBiZK
W jednym z obiektów popularnej sieci marketów miał miejsce niepokojący incydentu. Jak podaje portal bydgoszcz.naszemiasto.pl, Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego otrzymało informację o znalezieniu egzotycznego węża na terenie sklepu. Natychmiast podniesiono alarm, a na miejsce przysłano weterynarza.
Zgłoszenie wpłynęło od osoby prywatnej i dotyczyło znalezienia jadowitej kobry przez pracownika sklepu. Jadowity gad miał ukrywać się na magazynie jednego z fordońskich marketów, a dokładniej w skrzynce z bananami.
W sklepie znaleziono węża, na szczęście był zabawkowy
Dyżurny Bydgoskiego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego skierował zgłoszenie do firmy weterynaryjnej, prosząc o pilną interwencję. Jeden z weterynarzy ruszył pod wskazany adres wraz z profesjonalnym ekwipunkiem umożliwiającym mu złapanie gada.
Ku jego ogromnemu zdziwieniu, po dotarciu na miejsce groźny stwór, który w oczach ekspedientki nabierał cech gadzich, niczym kultowy już Lagun z Krakowa, nie stwarzał absolutnie żadnego zagrożenia. Wręcz przeciwnie, grzecznie siedział na skrzynce z bananami i wcale nie miał zamiaru nikomu zrobić krzywdy.
Okazało się, że kobra czyhająca pomiędzy bananami była najzwyklejszą zabawką z plastiku.
Strach ma wielkie oczy
Chociaż interwencja ws. jadowitej kobry w Fordonie przyniosła wielką niespodziankę, w tym roku Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przyjęło aż siedem zgłoszeń dotyczących prawdziwych egzotycznych zwierząt na wolności.
- Czasami takie rzeczy się zdarzają. Mieliśmy zwierzęta egzotyczne takie jak gekon, legwan. Różne zwierzaki z hodowli egzotycznej czasami czmychają. Pojawiają się też zgłoszenia dotyczące węży, jaszczurek, a z rodzimych gatunków to żmija zygzakowata - tłumaczy Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Ekspert przekonuje, że to, co na końcu jest śmieszne, na początku bywa straszne i przerażające. Jednocześnie przekonuje, że nigdy nie należy takich zgłoszeń lekceważyć.
Źródło: bydgoszcz.naszemiasto.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Choć trudno w to uwierzyć, w Odrze może pływać groźny gad. Wszystko przez czeskiego hodowcę
Płynął po rzece i zobaczył „potwora". Nagranie dowodem na istnienie Wielkiej Stopy?
Nietypowa próba przemytu udaremniona w Korczowej. Uwolniono niezwykłe stworzenie