Podpalaczka z aresztowana. Usłyszała zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem
Policjanci z Komendy Powiatowej w Jaworze poinformowali o przeprowadzeniu wstrząsającej interwencji we wsi Nowe Rochowice. Opublikowane zdjęcie pożaru stodoły to tylko wierzchołek góry lodowej. Doszło do dramatycznych wydarzeń.
Policjanci zostali wezwani na teren posesji późnym wieczorem. Informator mówił przede wszystkim o płonącym budynku. Rzeczywiście, na miejscu okazało się, że w gospodarstwie szaleje groźny pożar - paliła się cała stodoła.
Kobieta była kompletnie pijana
Ogień nie był jednak jedynym wyzwaniem. Na policjantów rzuciła się kobieta pod wyraźnym wpływem alkoholu. Została aresztowana, na co zareagowała, obrzucając policjantów groźbami karalnymi, co jeszcze pogorszyło jej sytuację.
Policjanci z Jawora przeprowadzili śledztwo, z którego wynikło, że to prawdopodobnie 34-letnia kobieta zaprószyła ogień w stodole. Niestety, tym razem pijacki wybryk zakończył się tragicznie. Choć nie zginał żaden człowiek, śmierć w płomieniach poniósł pies, który został uwięziony w płonącym budynku.
Usłyszała trzy zarzuty
Po zbadaniu alkomatem kobieta spędziła noc w celi na komendzie. Rano usłyszała aż trzy poważne zarzuty: spowodowania pożaru, grożącego życiu i mieniu mieszkańców posesji, wygłaszania gróźb karalnych pod adresem policjantów i uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem.
Sąd rejonowy przychylił się do wniosku prokuratura i kobieta została zatrzymana na trzy miesiące. W tym czasie policja z Jawora będzie kontynuować śledztwo, mające wyjaśnić wszystkie okoliczności fatalnego w skutkach pożaru.
Źródło: jawor.policja.gov.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Kobieta wsiadła do winy, drzwi przycięły smycz psa. Niezwykłe wideo ukazuje akcję ratunkową
20. rocznica zamachów z 11 września 2001 r. Muzeum uczciło psich ratowników
Obrońcy zwierząt pogrążeni w żalu. „Najwspanialszy członek organizacji odszedł"