Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Po śmierci swojej Pani trafił do schroniska. 15-letni Puszek pilnie poszukuje domu
Monika Krupska
Monika Krupska 23.03.2021 01:00

Po śmierci swojej Pani trafił do schroniska. 15-letni Puszek pilnie poszukuje domu

otoz
Facebook/otoz animals schronisko zielona góra

Puszek trafił do Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zielonej Górze. Mieszka tam od niedawna, jednak od razu widać, że to nie jest miejsce dla niego (ani dla żadnego innego zwierzęcia). Pies jest nie tylko samotny, ale i zrozpaczony obecną sytuacją. Pilnie potrzebuje schronienia. 

Niespodziewana samotność 

Puszek przesypia całe dnie i noce. Tylko w ten sposób jest w stanie wytrzymać obecną sytuację, której nie potrafi zrozumieć. Pies ciepłą kanapę zamienił na boks i obecność innych psów za kratami. Dla 15-letniego zwierzęcia jest to ciężka sytuacja, tym bardziej, że zwierzak nie widzi i nie słyszy.

- Dotyk naszej ręki nie sprawia mu radości. Został mu węch, więc czuję, że to nie jest ta dłoń, która głaskała go przez 15 lat. Nic nie pachnie tu jego życiem. Nie może wywęszyć drogi do domu, nie czuje miłości, która była przez całe jego życie. Nie ma już nic. Czeka tylko na śmierć. Najgorszą z możliwych. Samotną. Umrze sam, bo jest niepełnosprawnym, starym psem - czytamy na Facebooku OTOZ Animals w Zielonej Gorze.

Pies w jednej chwili stracił wszystko. Nie rozumie, dlaczego na starość znalazł się w tym miejscu. Nie potrafi odnaleźć w nowym boksie.

- Chociaż od dawna nie widzi, dopiero teraz nie potrafi poruszać się. Każdy dzień to tylko strach, obce miejsce i pustka. Puszek stracił wszystko. Jest sparaliżowany pobytem w schronisku. Jego niepełnosprawność nie dodaje mu odwagi. Wręcz przeciwnie. Jest cieniem samego siebie, którego nie jest w stanie zauważyć, o który byłby w stanie się potknąć - dodają obecni opiekunowie.

DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:

Nowy dom dla Puszka

Schronisko w Zielonej Górze szuka domu dla czworonoga. Opiekunowie zaznaczają, że być może pies nie pokocha nowego właściciela. Niemniej jednak ostatnich miesięcy życia nie powinien spędzać w samotności. Żadne ze zwierząt nie zasłużyło na taką śmierć.

- Możesz być dłonią, która osłoni jego główkę przed zderzeniem że ścianą. Możesz sprawić, że dotyk jego skóry, będzie znów koić nie straszyć. Prosimy Was o dom, dla 15-letniego małego psa, który nigdy nie powinien tu być. Pomóżcie mu wrócić do domu, może nie tego samego, w którym spędził całe życie, ale ten nowy, może mieć najważniejsze, co stracił. Miłość po jego życia kres - czytamy.

Kontakt w sprawie adopcji 68 353 55 85 - pn.- ndz.: 10.00-17.00 lub [email protected]

Zobacz zdjęcia: