Plaga "żółtych szalonych mrówek" w Australii. Są zagrożeniem dla ludzi i zwierząt

Plaga szalonych mrówek w Australii. Plują kwasem i zabijają zwierzęta

Jak podał telewizyjny serwis informacyjny 7 News, pierwsze doniesienia o wykryciu żółtych mrówek w Australii odnotowano w miniony poniedziałek. Wówczas inwazyjne owady zaobserwowano w miejscowości Gold Coast w stanie Queensland. Znajduje się tam jeden z najstarszych lasów tropikalnych na świecie.

Według organizacji pozarządowej Invasive Species Council (ISC) plaga mrówek zagraża nie tylko parkowi narodowemu Wilgotnych Tropików w Queensland. Jamez Trezise z tejże organizacji tłumaczy, że mrówki zbliżyły się do naprawdę ważnych obszarów bioróżnorodności. Są już w pobliżu obszarów z unikalnymi gatunkami zwierząt, których próżno szukać gdziekolwiek indziej na świecie.

- Gdy się tam zagnieżdżą, zmiotą z krajobrazu wszystkie małe zwierzęta: owady, żaby, jaszczurki - podkreśla.

Zdaniem ekspertów to tylko kwestia czasu, zanim mrówki zaczną się rozprzestrzeniać w innych częściach stanu i staną się olbrzymim zakłóceniem dla upraw trzciny cukrowej i rolnictwa.

Owady stanowią również pewne zagrożenie dla ludzi

Insekty tego gatunku nie gryzą, ale pryskają kwasem mrówkowym. Celują w oczy ofiary, aby ją oślepić, co czyni je tak skutecznymi zabójcami. Wykorzystują również przewagę liczebną, atakując chmarami, a następnie karmią swoją kolonię upolowaną zdobyczą.

Zwierzęta te są również odpowiedzialne za spustoszenie australijskiej Wyspy Bożego Narodzenia, gdzie obecne są już od 1934 roku. Żółte mrówki zabiły już miliony endemicznych czerwonych krabów, a także zmieniły strukturę lasu.

Insekty stanowią również pewne zagrożenie dla ludzi oraz przede wszystkim utrudnienie w normalnym funkcjonowaniu. Rodzice w obawie przed atakiem mrówek nie będą chcieli wypuszczać pociech na podwórko. Obecność tych stworzeń może również wpłynąć na rynek sprzedaży mieszkań i domów.

- Gdy wejdziesz z nimi w kontakt, prawdopodobnie skończysz z poparzeniami na skórze. Pewien pan w Cairns trafił do szpitala z poparzeniami oczu – tłumaczył wcześniej mediom Bev Job, inny przedstawiciel Invasive Species Council.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Upał zbliża się do Polski. Policja ostrzega: Nie zostawiaj zwierząt w aucie

• Kierowca autobusu udzielił pomocy sarence leżącej przy drodze. Nikt inny nie zareagował

• Właściciel uczy psy nowej komendy. Kot skradł całe show, nagranie absolutnym hitem

Źródło: PAP, tvnmeteo.pl