Pies pogryzł niespełna 2-letnią dziewczynkę. Dziecko jest w szpitalu
Przez ostatnie dwa miesiące nie cichły echa tragedii, jaka rozegrała się w Zgorzelcu, a policja zawiadamia o kolejnym pogryzieniu dziecka przez psa. W Wieluniu niespełna 2-letnia dziewczynka, przebywając w mieszkaniu pod opieką matki, została zaatakowana. W obliczu zaistniałej sytuacji dziecko wymagało udzielenia pomocy lekarskiej. Trafiło do szpitala w Łodzi.
Niespełna 2-letnia dziewczynka została pogryziona przez psa
Do dramatycznego zdarzenia doszło w środę 6 marca w mieszkaniu na jednym z wieluńskich osiedli, gdzie mała dziewczynka przebywała pod opieką matki. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dziecko zostało zaatakowane przez psa rasy amerykański staffordshire terrier, znanej powszechnie jako amstaff.
Na miejscu interweniowała policja i Zespół Ratownictwa Medycznego. Dziewczynka z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala w Łodzi, gdzie udzielono jej pomocy medycznej.
Dostał szansę, ale tylko na chwilę. Tak cierpi Roki, który wrócił z adopcji Fotopułapka nagrała wyjątkową scenę przy paśniku. W roli głównej jeleńZwierzę, które pogryzło dziecko, należy do rodziny
Wieluńscy policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Radio Ziemi Wieluńskiej dowiedziało się, że życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Rzecznik wieluńskiej policji asp. sztab. Katarzyna Grela informuje, że służby sprawdzają, czy dziewczynka miała właściwą opiekę, czy też doszło do niedopełnienia obowiązku przez osoby, które mają obowiązek opieki nad dzieckiem.
Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że pies był własnością rodziny. O zdarzeniu poinformowano Powiatowego Lekarza Weterynarii, który zadecyduje o dalszym postępowaniu oraz sprawdzi, czy zwierzę posiada aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie.
Pies to nie tylko przyjaciel, ale też istota, za którą ponosimy odpowiedzialność
Na ten moment nie wiadomo, co sprowokowało psa do agresywnego zachowania względem dziecka. Nie ulega jednak wątpliwości, iż za zachowanie i ewentualne szkody wyrządzone przez zwierzę zawsze odpowiada właściciel. Brak odpowiedniego szkolenia czworonożnego członka rodziny oraz nieposzanowanie jego granic to jedne z najczęstszych powodów, dla których dochodzi do pogryzień.
Skutki zachowań psów wynikają najczęściej z błędów popełnianych przez ludzi, np. chowanie nieodpowiedniej rasy psa w domu, nieprzestrzeganie terminów szczepień, niewłaściwe warunki bytowe, brak szkoleń i dyscypliny- podkreśla rzecznik Grela.
Agresja u psa ma najczęściej podłoże lękowe, ale może być też wywołana przez wiele innych czynników. Dzieciom często brakuje zahamowań w kontaktach ze zwierzętami i bez skrępowania wyciągają do nich ręce czy ciągną za sierść, uszy bądź ogon. Niepokojony, bądź wybudzony pies często reaguje w sposób instynktowny, dlatego każda interakcja pupila z najmłodszymi członkami rodzina powinna być nadzorowana przez osoby dorosły, by nie dopuścić do tragedii.
Przypomnijmy, że na początku stycznia 2024 roku w wyniku pogryzienia przez psa zmarło 2-miesięczne niemowlę. Rodzice przewieźli dziecko z poważnymi obrażeniami głowy do szpitala w Zgorzelcu. Stan 7-tygodniowej dziewczynki był na tyle poważny, że nawet natychmiastowo podjęta reanimacja nie przyniosła skutku.
Zgodnie z decyzją prokuratury pies rasy bulterier, który zaatakował najmłodszego członka swojej rodziny, został odebrany dotychczasowym opiekunom i poddany kwarantannie w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Dłużynie. Czworonóg znajduje się pod nadzorem inspekcji weterynaryjnej na czas prowadzonego postępowania, a od opinii wydanej przez biegłego psychologa zwierzęcego zależeć będą jego dalsze losy.
Źródło: wielun.naszemiasto.pl