Pies cierpiał przez ignorancję właścicieli. Złe leczenie pogorszyło jego stan
Czasem trudno uwierzyć, do czego zdolni są ludzie. Nie mieli nawet złej woli, po prostu nie mieli pojęcia, jak zajmować się psem.
Gucio był uroczym czworonogiem i w pełni ufał swoim właścicielom. Jak się okazało, niesłusznie. Za zaufanie do niewłaściwych ludzi Gucio zapłacił cierpieniem.
Jak nie leczyć psa
Guciowi zaczęła dolegać choroba oczu. Jednak jego właściciele, mieszkający na jednym z wrocławskich osiedli, nie chcieli zabrać go do weterynarza. Uważają bowiem, że nowoczesna medycyna zbytnio polega na chemii i operacjach, tymczasem zwierzęta trzeba leczyć naturalnie.
Jak wyglądało to naturalne leczenie Gucia? Właściciele pozwolili, by psu uszy zarosły sierścią. Guciowi wypadły też zęby. Najgorsze, że kiedy psu wdała się infekcja oczu, właściciele postanowili... polać je wodą utlenioną.
Nic dziwnego, że pies zaczął wyć z bólu. Jego skowyt usłyszeli przypadkowo działacze fundacji Centaurus, zajmującej się opieką nad zwierzętami. Przyjechała policja. W efekcie interwencji Gucio został zabrany od swoich właścicieli. Obecnie pies jest leczony w specjalistycznym szpitalu.
- Leczenie będzie bardzo długie, bo obrażenia są poważne - piszą członkowie fundacji Centaurus na swojej stronie internetowej.
Szansa dla Gucia
Gucio prawdopodobnie nigdy nie odzyska wzroku - woda utleniona, wlana do oczu, spowodowała ogromne szkody. Rany jednak mogą się zagoić. Możliwe, że po długiej rehabilitacji Gucio dojdzie do siebie i będzie mógł wieść porządne psie życie - u nowych, dobrych właścicieli.
Robert Ziemlicki z fundacji Centaurus udzielił wywiadu telewizji TVP 3 Wrocław. Stwierdził, że Gucio nie widzi i nie słyszy, ale odpowiednie leczenie może to zmienić. Poprosił telewidzów o wsparcie pieniężne na leczenie Gucia. Dodatkowe informacje o działaniach w sprawie Gucia można uzyskać pod telefonem: 535 162 322.
Pies to odpowiedzialność
Każdy opiekun psa powinien zdawać sobie sprawę z tego, że jest odpowiedzialny za jego zdrowie. Pies to nie zabawka, lecz żywe stworzenie. Jakiekolwiek nagłe zmiany w zachowaniu czworonoga mogą być oznaką choroby. Trzeba regularnie prowadzić do weterynarza - od dobrego stanu zdrowia zależy jego samopoczucie i szczęśliwe życie. Nie wolno samodzielnie diagnozować, a tym bardziej leczyć czworonogów. Od tego są weterynarze. Nieodpowiednia opieka nad psem może wyrządzić mu nawet większe szkody niż porzucenie. Niech historia Gucia będzie przestrogą dla nas wszystkich. Jeśli czegoś się z niej nauczymy, cierpienie pieska nie pójdzie na marne.
Źródło: TVP 3 Wrocław, Centaurus
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami.