Personel schroniska znajduje transporter, nie był pusty. Zawartość skrywa trzy niechciane piękności

Transporter z trzema kotami porzucony pod schroniskiem

Pewnego sobotniego popołudnia personel schroniska dla bezdomnych zwierząt miał ręce pełne roboty, dlatego dopiero około godziny 16 jeden z pracowników zauważył, że na podjeździe kręci się obcy mężczyzna. Gdy kilka minut później ponownie zerknął w tamtym kierunku spostrzegł już tylko pozostawiony transporter.

- Pomimo, że recepcja była otwarta w tym czasie, mężczyzna ukrywał się, dopóki członek personelu nie oddalił się z podjazdu, a następnie zostawił transporter i uciekł – powiedział w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami Dave Budd, zastępca kierownika Coventry Animal Center RSPCA.

Po zajrzeniu do środka okazało się, że bynajmniej nie jest pusty. Wewnątrz transportera znajdowała się dorosła kotka oraz dwa kocięta.

Kocia rodzinka znalazła tymczasowy dom

Zwierzęta była zdezorientowane i pokryte pchłami. Mimo, iż schronisko było przepełnione, pracownicy wiedzieli, że nie mogą po prostu zostawić kociej rodziny na pastwę losu.

- Nie możemy działać w systemie, w którym ludzie nagle zrzucają na nas zwierzęta – powiedział Budd. - Nasze schronisko jest pełne, podobnie jak domy zastępcze. Na szczęście jeden z naszych doświadczonych pracowników zaopiekował się kotami w sobotni wieczór .

Dorosłej kotce nadano imię Trinity, natomiast maluchy nazwano Madison i Navey. Niestety, w chwili przybycia do schroniska kocia mama miała dużą niedowagę, ale z czasem odpowiednia dieta pomogła uzupełnić niedobory substancji odżywczych w jej organizmie.

Wkrótce cała trójka została przekazana do domu tymczasowego, gdzie kocięta dorastają w miłości, zdrowiu i poczuciu bezpieczeństwa. W ocenie opiekunów Trinity wydaje się bardzo wdzięczna, że ​​ona i jej kocięta w dalszym ciągu są razem.

Wolontariusze przyznają, że wściekłość i bezsilność to uczucia, które - po miłości do zwierząt - są z nimi najczęściej. Chociaż mogliby się cieszyć, że koty nie zostały porzucone w lesie, nikt ich nie okaleczył albo nie wyrzucił z samochodu, to byłoby to zwykłym tłumaczenie całej sytuacji i przechodzenie nad nią do porządku dziennego.  Takie zachowanie to lekkomyślność i narażanie zwierząt na niepotrzebny stres. Lepiej skontaktować się bezpośrednio z wolontariuszami lub organizacjami prozwierzęcymi, które spróbują znaleźć im dom.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

• Papież krytykuje osoby wybierające zwierzęta zamiast dzieci. Ich uczucia nazwał "zaprogramowaniem"

• Kundelek udaje, że oślepł. Powód oszustwa ujawniono w gabinecie weterynaryjnym

• Test na spostrzegawczość: potrafisz znaleźć drugiego kota na zdjęciu?

Źródło: The Dodo