Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Papuga żako chciała zostać marynarzem. Uciekła od właścicielki i pofrunęła na statek
facebook/Gdynia Reporter

Papuga żako chciała zostać marynarzem. Uciekła od właścicielki i pofrunęła na statek

24 sierpnia 2022
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Załoga statku towarowego, który cumował przy Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni, dokonała zaskakującego odkrycia. Na pokład zakradł się pasażer na gapę - pochodząca z Afryki papuga żako. Gdy zwierzę przemówiło ludzkim głosem, marynarze byli zaskoczeni, słysząc ojczysty język.

Policjanci oraz strażnicy miejscy codziennie podejmują działania w celu ochrony życia i zdrowia obywateli. Zdarzają się także takie sytuacje, że potrzebna jest pomoc innym stworzeniom, które znalazły się w potrzebie.

Papuga mówiąca po polsku uciekła z domu

W poniedziałek, 22 sierpnia funkcjonariusze EkoPatrolu Straży Miejskiej w Gdyni otrzymali zgłoszenie ws. papugi na gigancie. Zagubiony ptak przyleciał na statek towarowy w Gdyni najwyraźniej po to, by "kontrolować" pracę marynarzy. Co dziwniejsze, potrafił mówić w języku polskim.

Jak wiadomo, mieszkańcy Polski nie zawsze wybierają kota lub psa na swojego domowego pupila. Egzotyczny ptak był oswojony i potrafił naśladować ludzką mowę, dlatego nie ulegało wątpliwości, że uciekł z domu. Marynarze wspólnie z funkcjonariuszami postanowili mu pomóc wrócić do właściciela.

Jeden z marynarzy zaopiekował się ptakiem, po czym powiadomił o znalezisku ochronę i poczekał do przyjazdu służb. Pierzasty uciekinier został przewieziony na komisariat, gdzie ugasił pragnienie i rozgościł się na drzwiach wejściowych do gabinetu rzecznika prasowego.

Właścicielka popłakała się ze szczęścia

Strażnik miejski rozpoczął poszukiwania właścicieli wygadanego ptaka. Pierwszym krokiem było przejrzenie ogłoszeń o zaginionych zwierzakach wystawionych w mediach społecznościowych. W końcu na jednej ze stron natrafił na wpis pani Ewy z Gdyni, która desperacko prosiła o pomoc w odnalezieniu papugi.

- Zadzwoniłem do niej, poinformowałem, że udało się znaleźć jej ptaka i usłyszałem po drugiej stronie słuchawki płacz — relacjonował rzecznik prasowy gdyńskiej straży miejskiej Leonard Wawrzyniak. Jak się wkrótce okazało, papuga nazywająca się Oskar uciekła z domu w sobotę. Zwierzę należy do rodziny od ponad dwóch dekad, a jego pierwszym właścicielem był ojciec pani Ewy, dlatego kobieta załamała się, podejrzewając, że straciła go na zawsze. Ostatecznie historia miała szczęśliwe zakończenie.

Ponownemu spotkaniu pani Ewy i Oskara towarzyszyły łzy ulgi oraz radosne skrzenie. Papuga prawdopodobnie dożyje ze swoją opiekunką późnej starości, gdyż przedstawiciele tego gatunku mogą osiągnąć nawet 60-70 lat! Czyżby Oskar chciał porzucić dotychczasowe życie i zacząć zupełnie od nowa? Niewykluczone, że miał aspirację, żeby zostać marynarzem. A może dostał propozycję angażu w kolejnej części "Piratów z Karaibów"? Tego już nie da się ustalić.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

Źródło: PAP

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy