Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Aktualności > Mieli odpoczywać nad wodą, spotkało ich coś zupełnie innego. Chłopcy na długo zapamiętają ten dzień
Emil Hoff
Emil Hoff 14.08.2021 02:00

Mieli odpoczywać nad wodą, spotkało ich coś zupełnie innego. Chłopcy na długo zapamiętają ten dzień

BeFunky-collage - 2021-08-14T134935.870
Photo by Kseniia Ilinykh on Unsplash

Jezioro Leśne to uroczy zakątek Czarnoboru, włączonego niedawno w granice Szczecinka. W czasie wakacji łatwo spotkać tam plażowiczów, korzystających ze słońca, nagrzanego piasku i wody. Tym razem jednak nad jezioro przybył ktoś nieproszony.

Dwóch chłopców w wieku 12 i 18 lat kąpało się z Jeziorze Leśnym. To miał być przyjemny dzień, spędzony na zabawie i wypoczynku na łonie natury. Chłopcy nie przeczuwali, że stanie się najgorsze.

Do jeziora wskoczyło agresywne zwierzę

W którymś momencie spomiędzy drzew wypadł jakiś kształt i wskoczył do wody. Początkowo chłopcy nic sobie z tego nie robili - może to kolejny kąpielowicz postanowił do nich dołączyć?

Zaniepokoili się dopiero, gdy kształt zaczął wyraźnie się do nich zbliżać. W końcu ich oczy mogły dostrzec szczegóły: to pies płynął w ich kierunku. Wyraz pyska miał niezbyt sympatyczny - to amstaff, a więc pies z natury dość pobudliwy, uznawany za rasę agresywną.

Niestety, tym razem amstaff potwierdził opinię, jaką ma ta rasa. Bez namysłu podpłynął do chłopców i zaatakował ich. Zwierzę gryzło chłopców w głowy, ręce, ucierpiały też ich twarze, a starszy został zraniony także w ucho.

Myśleli, że nikogo nie ma nad jeziorem

Dopiero rozpaczliwe krzyki dobiegające z plaży spowodowały, że pies zaprzestał ataku i odpłynął. To właściciela amstaffa przywoływali go do siebie.

Okazało się, że para wyprowadzała swojego psa na spacer. Gdy uznała, że nad Jeziorem Leśnym akurat nikogo nie ma, spuściła psa ze smyczy. Niestety, zwierzę szybko wypatrzyło dwóch chłopców kąpiących się dość daleko od brzegu. Nie wiadomo, czemu amstaff postanowił przypuścić otwarty atak na kąpielowiczów.

Chłopcy trafili do szpitala. Ich rany szarpane zostały opatrzone i obaj szybko opuścili lecznicę. Na szczęście ugryzienia były dość powierzchowne i nie stała im się poważna krzywda.

Wobec właścicieli amstaffa zostało wszczęte postępowanie ws. narażenia chłopców na niebezpieczeństwo.

Źródło: iszczecinek.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami