Romans z szympansem? Historia dziwnej miłości
Belgijskie media donoszą, że w Ogrodzie Zoologicznym w Antwerpii rozgrywa się pełna zwrotów akcji historia miłosna. W tym wypadku zoo nie jest tylko scenerią. "Romans" dotyczy silnej więzi kobiety... z szympansem.
Adie Timmermans od wielu lat przychodzi do Zoo w Antwerpii i od razu kieruje się do wybiegu dla szympansów. Czeka tam na nią niezwykła małpa - szympans Chita.
Szympans daje kobiecie "buzi"
Adie udało się nawiązać z Chitą mocną więź. Szympans macha jej na powitanie, naśladuje ruchy kobiety, które widzi przez szklaną szybę. Daje jej też "buzi", nieco nadymając wargi.
Niezwykła relacja między Adie i Chitą stała się swego rodzaju lokalna sensacją. Do wybiegu szympansów zaczęły przychodzić tłumy, bo poobserwować niezwykłe zachowanie Adie i Chity.
Niestety, pozostałe szympansy zupełnie przestały interesować bywalców Zoo. Tylko wybraniec Adie skupił na sobie całą uwagę ludzi. Przez to Chita został wyobcowany ze swojej szympansiej grupy. Inne małpy uważają go za outsidera i przyjaciela ludzi, nie szympansów.
Adie dostała zakaz odwiedzania Chity
Z tego powodu władze Zoo w Antwerpii zdobyły się na bezprecedensowy krok. Zakazały Adie Timmermans odwiedzać szympansa.
- Dlaczego to spotkało właśnie mnie? - pyta Adie w wywiadzie dla portalu De Telegraaf. - Skoro inni mogą odwiedzać szympansy, czemu ja nie mogę? Nie mam nic innego w życiu, dlaczego Zoo postanowiło mi odebrać Chitę?
Przedstawiciele Zoo twierdzą, że chodzi o dobro samego szympansa. Chita przez swoją zażyłą relację z Adie wyobcował się spośród innych szympansów. Gdy turyści opuszczają ogród, Chita siedzi sam, nie nawiązuje kontaktu z innymi małpami. Może to go doprowadzić do depresji.
"Romans" zaburza rozwój szympansa
- Chcemy, by Chita był szympansem z krwi i kości, naturalnym, zdolnym do tworzenia więzi przede wszystkim z własną grupą - mówi przedstawicielka Zoo w Antwerpii. - To wymaga jednak odizolowania szympansa od pani Timmermans.
Najwyraźniej więc "romans" z Adie doprowadził do zaburzeń w społecznym rozwoju Chity. Oby szkody nie były poważne i trwałe.
Dla wszystkich bywalców ogrodów zoologicznych może to być cenna lekcja: nie powinniśmy nawiązywać emocjonalnych więzi z młodymi naczelnymi, bo nie potrafimy przewidzieć, jakie mogą być tego konsekwencje, dla nich i dla nas.
Zobaczcie reportaż o niezwykłym "romansie" Adie i Chity:
(YouTube.com @De Telegraaf)
Źródło: Radio Zetr, De Telegraaf
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
