Swiatzwierzat.pl

OSP Wierzbica

Nietypowa interwencja strażaków. Ruszyli na pomoc ludziom "atakowanym" przez bobra

24 Marca 2022

Autor tekstu:

Ewa Matysiak

Jak poinformowano w zgłoszeniu strażaków z OSP KSRG w Wierzbicy, w poniedziałek, 5 kwietnia, około godz. 20 spokój mieszkańców wsi w województwie lubelskim został niespodziewanie zachwiany. Wieczorową porą po ulicy miało błąkać się dzikie zwierzę, które atakuje i prycha na bezbronnych ludzi.

"Niebezpieczny zwierz" wystraszył przechodniów

Zastęp strażaków nie zignorował zgłoszenia i natychmiast wyruszył na ratunek mieszkańcom. Uzbrojeni w siatki i latarki ochotnicy przeszukiwali okolicę, aż w końcu stanęli oko w oko z dzikim agresorem. Szybko jednak stało się jasne, że uda im się uniknąć rozlewu krwi.

Sprawcą całego zamieszania okazał się być niewielkich rozmiarów bóbr, który raczej z natury był pacyfistą, niżby agresywną bestią. Najwyraźniej skok adrenaliny u zgłaszającego zagrożenie przechodnia podziałał na jego wyobraźnię, ponieważ bóbr opędzał się od ludzi i wcale nie miał zamiaru zrobić im krzywdy.

- Agresywny bóbr miał przemieszczać się chodnikiem przez środek miejscowości, kierując się w stronę budynku administracji samorządowej. Gdy dojechaliśmy na miejsce, nie zastaliśmy osoby, która do nas zadzwoniła i która została ponoć zaatakowana przez bobra - mówi komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej w Chełmie. - Stały tam za to inne postronne osoby, które obserwowały całą sytuację. Żadna z nich nie wspomniała o tym, jakoby zwierzę miało kogokolwiek pogryźć.

DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:

Nie taki bóbr straszny, jak go malują

Natknięcia się na malutkiego ssaka zostało opisane w tak emocjonujący sposób, że przypominało bardziej walkę o przetrwanie z szablozębnym drapieżnikiem. Niemniej jednak zagubiony budowlaniec nie stanowił większego zagrożenia dla otaczających go ludzi.

Wszystko wskazuje na to, że bóbr był bardziej przestraszony od otaczających go osób, jednak z pomocą strażaków wrócił do naturalnego środowiska. Cała akcja zakończyła się powodzeniem, a zwierzę, które najwyraźniej zgubiło drogę do legowiska, zostało złapane w siatkę i przetransportowane w bezpieczne miejsce.

Co ciekawe, kiedy ratownicy tylko wypuścili go z wozu bojowego, od razu chciał do nich wrócić, co wskazuje na to, że zwierzak zapałał sympatią do swoich wybawców. Oby tylko za bardzo się nie przyzwyczaił do obecności ludzi. Strażacy z pewnością woleliby uniknąć kolejnej fali paniki na ulicach Wierzbicy. 

Zobacz zdjęcia:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]  Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta.  Bądź z nami!

Tagi:

Podobne artykuły

Pozostałe

Internauci oburzeni kreacją Kylie Jenner. Gloryfikacja polowań na zwierzęta? Zaskakujące stanowisko PETA
Czytaj więcej >

Pozostałe

Holandia chce zakazać designerskich ras psów i kotów. Na "czarnej liście" najpopularniejsze pupile
Czytaj więcej >

Pozostałe

Jaki jesteś w miłości? Wszystko zależy od tego, czy najpierw zauważysz ptaki, czy konia
Czytaj więcej >

Pozostałe

Rolnik nie wierzył, że zniosła to kura. Na widok jajka z ogonem w sieci zapanował szał
Czytaj więcej >

Pozostałe

Pożar w stadninie koni Huculski Raj. Prawie wszystkie zwierzęta zginęły, dwie osoby w szpitalu
Czytaj więcej >

Pozostałe

Japończyk spełnił marzenie swojego życia. Wydał krocie, żeby zamienić się w wilka
Czytaj więcej >
Ewa Matysiak

Wydawczyni i redaktorka prowadząca w SwiatZwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]