Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Byk, który ciężko ranił właściciela, został zastrzelony. Czy tragedii dało się zapobiec?
Emil Hoff
Emil Hoff 07.07.2021 02:00

Byk, który ciężko ranił właściciela, został zastrzelony. Czy tragedii dało się zapobiec?

Atak byka
YouTube / Crosshair Outdoors

Kosiorowo to spokojna miejscowość pod Pułtuskiem. Niedawno jednak stała się areną krwawych zdarzeń. Rozkręcona spirala przemocy przyniosła rany mężczyźnie i śmierć bykowi.

Co właściwie stało się w Kosiorowie? Jak dotąd nie udało się ustalić przyczyny tragedii. Wiadomo, że mężczyznę zaatakował byk.

Byk rzucił się na swego opiekuna

Zwierzę z jakiegoś powodu wpadło w szał. Byk wziął na rogi swego właściciela i stratował go okropnie. Świadek, który widział całe zdarzenie, zachował trzeźwość umysłu i natychmiast zadzwonił po pomoc.

Na miejsce szybko przybyły służby ratownicze, na czele z policją i strażakami z pobliskiego Świercza.

- Nasze zadanie polegało na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia do czasu przyjazdu lekarza weterynarii oraz myślowego - napisali członkowie OSP Świercze w poście na Facebooku.

Zwierzę było agresywne wobec ratowników

Okazało się, że udzielenie pomocy stratowanemu mężczyźnie nie będzie takie łatwe. Byk nadal był wściekły i przejawiał agresję wobec ratowników.

W końcu jednak udało się umieścić poszkodowanego mężczyznę na noszach, wynieść go z zagrody i przetransportować do szpitala w Ciechanowie. Mężczyzna jest w stanie stabilnym.

Myśliwy oddał śmiertelny strzał

Niestety, na tym nie skończyła się przemoc w Kosiorowie. Oszalały byk nie dawał się uspokoić. Powiatowy lekarz weterynarii zwrócił się z prośbą o zastrzelenie zwierzęcia do przedstawicieli lokalnego koła łowieckiego. To standardowa procedura w takich wypadkach. Zwierzę zostało zabite, by nie stanowiło zagrożenia dla ludzi.

Nie wiadomo, dlaczego byk rzucił się nagle na swego właściciela i opiekuna. Byki bywają z natury buńczuczne, ale rzadko atakują ludzi, zwłaszcza znajomych, chyba że zostaną sprowokowane.

Możliwe, że zwierzę już wcześniej wystraszyło się czegoś i odebrało zwykłe zabiegi pielęgnacyjne jako atak.

Przeczytaj relację z interwencji na Facebooku OSP Świercze:

Źródło: Facebook.com / osp.swiercze, se.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!