Niepełnosprawny koci wyrzutek ciągnie nogi za sobą. Ratownicy podejmują ryzyko, które zmienia jego życie
Niepełnosprawny kot z niedowładem tylnych łap został znaleziony na alaskańskim mrozie, Zwierzę porzucono pod sklepem na pastwę losu, jednak po przyjeździe ratowników natychmiast objęto go opieką weterynaryjną i przyjęto do azylu dla zwierząt ze specjalnymi potrzebami. Najprawdopodobniej nigdy nie odzyska pełni władzy w nogach, ale nie jest to najważniejsze. Dzięki wsparciu czworonożnego przyjaciela nauczył się żyć pełnią życia i czerpać radość z małych przyjemności.
Kotek porzucony na mrozie. "Kurczowo trzymał się życia"
Niewielkich rozmiarów bury kotek leżał przed sklepem w Anchorage w stanie Alaska. Był wychłodzony, srogie mrozy wykańczały powoli jego małe ciało. W dodatku nie mógł ruszać tylnymi łapkami. Chodząc, ciągnął je za sobą. Zabrano go do schroniska, gdzie natychmiast zajęto się stanem jego zdrowia.
Burasek był początkowo nieufny , nie przywykł do obecności ludzi. Kiedy zauważył, że próbują mu pomóc, natychmiast się ożywił . Azyl dla kotów ze specjalnymi potrzebami wziął go pod swoje skrzydła.
– Pokazał wszystkim jego niesamowicie odpornego ducha , chociaż jego tylne łapki/biodra wciąż nie działały dobrze – powiedziała Shannon Basner, założycielka placówki Mojo's Hope , gdzie trafił kot.
Dla częściowo sparaliżowanego kota nadal była nadzieja. Chociaż podstawowe zabiegi, którym go poddano u weterynarza nie wpłynęły na ruchliwość tylnych łapek, postanowiono dalej szukać przyczyny niedowładu.
– Zdjęcia rentgenowskie pokazały, że nie było żadnych uszkodzeń na kręgosłupie , a jego ciało dobrze reagowało na terapię laserem – powiedziała Shannon. – Czuliśmy, że jego paraliż może być spowodowany niedożywieniem albo prawdopodobną infekcją .
Niepełnosprawny mruczek był promyczkiem szczęścia i domagał się uwagi
Nowego podopiecznego azylu nazwano Bridger McPurr . Od razu po trafieniu do Mojo's Hope pokazał się od nieznanej dotąd strony. Z każdym dniem rozkwitał, domagał się uwagi Shannon, ale też w zamian oferował swoje pieszczoty. Wtulał się w szyję właścicielki i nie poddawał, dopóki nie dostał intensywnej dawki przytulasów. Był zachwycony zastępczym domem, ugniatał łapkami i mruczał z zadowoleniem.
– Z bardziej konsekwentnym grafikiem i karmą lepszej jakości oraz regularnymi terapiami laserem, stał się o wiele silniejszy .
Chociaż prawdopodobnie nie odzyska pełni władzy nad tylnymi nóżkami , nie powstrzymuje go to przed psotami i życiem pełnią życia. Z czasem jego sprawność będzie coraz wyższa i będzie mógł pozwolić sobie na większą samodzielność, jednak nie jest jasne, jak wiele pomocy ze strony ludzi będzie potrzebował .
Kiedy poznano go z resztą zwierząt, od razu miał faworytkę. Kociak stał się nierozłączny z sunią w typie husky
Mojo's Hope jest domem dla wielu zwierząt. Kiedy Bridger poznał swoje rodzeństwo , Bridger McPurr był wniebowzięty . Od razu ze wszystkimi się dogadał. Mruczek miał w końcu towarzyszy do zabaw. Razem z braćmi – Harpurrem, Kanem i Baggiem – przemierza tunele i goni szeleszczące piłeczki. Wspólnie polują na upstrzone piórami zabawki.
– Bridger odnajduje przyjemność w każdym momencie i dlatego właśnie jestem zażartą pasjonatką tych bezcennych kotów. Mają taką piękną perspektywę na życie i uczą nas tak wiele każdego dnia – mówi Shannon.
To jednak nie koci bracia skradli Bridgerowi serce, a Cinder, sunia rasy Husky. Ta dwójka już od pierwszych dni pobytu buraska w Mojo's Hope była nierozłączna . Cinder dawała mruczkowi niekończącą się uwagę. Ciągle obdarzała kotka przytulasami i zabawiała.
– Jest cierpliwa, kochająca i Bridger przesiąka miłością, którą wspólnie dzielą. Porusza to nasze serca za każdym razem – mówi Shannon. – Jej obecność uderzyła ją, kiedy tylko ją zobaczył. Od razu się rozchmurzył i zaczął do niej tulić.
Shannon podkreśla, że chciałaby, żeby Bridger znalazł nowy dom. Jako zastępcza matka mruczka darzy go miłością, ale wie, że niedługo przyjdzie czas się pożegnać.
– Chcielibyśmy, żeby Bridger znalazł wspaniały dom – mówi Shannon. – Jednak kiedy czeka, będzie przez nas kochany i otaczany opieką oraz na zawsze pozostanie członkiem rodziny Mojo's Hope.
Źródło: thedodo.com, lovemeow.com