Nie żyje uwielbiany przez wszystkich pies Groszek
Aktywiści z "Przytul Pyska" przekazali smutne informacje. Niespodziewanie zmarł jeden z ich podopiecznych, uwielbiany przez wszystkich Groszek.
Pies został wyrwany z bram piekieł. Groszek był ofiarą człowieka. Nie wiadomo dokładnie, ile wycierpiał, ale do ostatnich dni swojego życia bał się człowieka.
Nie żyje pies Groszek
- Odszedł od nas Groszek W sobotę stan Groszka nagle się pogorszył. Niestety dziś musieliśmy podjąć decyzję o jego uśpieniu... Groszek był psem bojącym się człowieka ( a dokładnie dotyku). Dotyk wywoływał u niego agresję.... Ile cierpienia, bólu sprawił mu człowiek... tego się nie dowiemy - czytamy na Facebooku "Przytul Pyska".
Pies trafił do aktywistów pół roku temu. Otrzymał swój własny kąt, miski z jedzeniem i wodą, wolność, człowieka do przytulania i kochania. Niestety, demony przeszłości nie odpuszczały. Groszek cały czas bał się dorosłego.
- Żył z dala od człowieka. Ale na widok miski z jedzeniem cieszył się najbardziej... Jedzenie było jego pasją i czymś, co bardzo kochał.... Teraz już biega za Tęczowym Mostem bez bólu, bez cierpienia.. - podano.
Nie znamy dokładnej historii Groszka, jednak pies wiele w życiu wycierpiał. Ostatnie miesiące spędził u ludzi, którzy go kochali, próbowali zesłać mu kawałek nieba.
Śmierć ukochanego czworonoga jest zawsze wielkim ciosem dla opiekuna, właściciela. Nie ma idealnego przepisu na pogodzenie się z odejściem zwierzęcia. Każdy musi samodzielnie przepracować stratę. Może to trwać tydzień, miesiąc, rok czy nawet kilka lat.
Zobacz zdjęcie:
https://www.facebook.com/przytulPyska/posts/1468571426837475
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Przez własną bezmyślność skrzywdzili maleńkie sarenki. Karmili je krowim mlekiem
Kiedy następnym razem zobaczysz w domu pająka, nie zabijaj go. Oto dlaczego
Całe życie spędził na ciężkim łańcuchu. Tak wyglądała męka małego kundelka