Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Nero gryzł z bólu kojec, z oczu płynęła mu ropa. Dwa lata czekał, by odsłonić swoje prawdziwe piękno
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 07.08.2023 11:45

Nero gryzł z bólu kojec, z oczu płynęła mu ropa. Dwa lata czekał, by odsłonić swoje prawdziwe piękno

Owczarek niemiecki
Owczarek niemiecki, źródło: facebook.com/people/OTOZ-Animals-Krosno

Nero to owczarek niemiecki, który doznał ogromu cierpienia. Pierwsze lata jego życia okazały się być prawdziwym piekłem na ziemi. “Był skrajnie niedożywiony, z oczu płynęła mu ropa, z pyska żółta piana i przeraźliwie śmierdział" - wspominają aktywiści z OTOZ Animals Krosno. Gdyby nie interwencja, nie wiadomo, jak długo czworonóg konałby w brudnym kojcu. Niestety, okazało się, że leczenie w klinice weterynaryjnej to dopiero początek jego bardzo długiej i trudnej drogi po szczęśliwe życie. Po dwóch latach owczarek doszedł do siebie i jest zdecydowanie innym psem. Zdjęcia Nero przed i po metamorfozie wzruszają do łez. 

Nero to skatowany pies, który od lat szuka kogoś, kto pokocha go na stałe

Nero to młody pies w typie owczarka niemieckiego. Ten czworonóg nie miał w życiu zbyt wiele szczęścia. Jego pierwszy właściciel nie okazał się być kochającym opiekunem, tylko oprawcą, który zmienił życie psa w piekło na ziemi. Cierpiał na pasożytniczą chorobę skóry, miał liczne infekcje oraz był niedożywiony.

Jego los odmienili aktywiści z OTOZ Animal Krosno, którzy już w trakcie przeprowadzania interwencji podjęli decyzję o odebraniu zwierzaka. Wszystko działo się pod koniec 2021 roku. Opisywaliśmy już szczegóły tej okrutnej historii. Oprawca Nero stanął przed sądem. Popełnione czyny zostały uznane za znęcanie się nad zwierzętami, w związku z czym sprawca został ukarany grzywną w wysokości 1000 złotych oraz otrzymał karę pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. 

Niestety, okazało się, że to nie był koniec walki o dobre życie dla Nero. Pies musiał otrzymać pomoc medyczną oraz behawioralną. 

Bezmyślni rodzice w Zakopanem. To jakiś obłęd, co wyprawiali dla zdjęcia z wakacji, "Szkoda dziecka"

Owczarek znalazł dom tymczasowy ale szybko musiał się z niego wynieść

 Nero, po intensywnym leczeniu weterynaryjnym trafił do swojego pierwszego domu tymczasowego. To wyjątkowo duży i silny pies. Znalezienie dla niego domu tymczasowego było dużym wyzwaniem ale w końcu się udało. Niestety, okazało się, że owczarek w wyniku przeżytych traum wykazywał zachowania agresywne. Profesjonalni treserzy psów przekonali go, że agresja nie jest dobrym sposobem na pozbycie się lęków. Ludzie, którzy chcieli pomóc mu w odzyskaniu zaufania do człowieka, musieli oddać go z powrotem do OTOZ Animals Krosno. 

Konieczne było wsparcie profesjonalnych behawiorystów. Dlatego Nero trafił do specjalnego hotelu, w którym na co dzień pracował z ludźmi, zajmującymi się szkoleniem skrzywdzonych i zlęknionych psów. Po kilku miesiącach regularnych treningów udało się. Owczarek stał się psem, który z powodzeniem mógł szukać nowej rodziny. Jednak ze względu na swoją trudną przyszłość i duże rozmiary potrzebował kogoś, kto będzie wiedział jak postępować z nim na co dzień. 

Ostatnim etapem w podróży Nero było poszukiwanie domu stałego. Jak się okazało, również ten element stał się wyjątkowo problematyczny. Jego tułaczka po całej Polsce trwała dwa lata. 

Nero wciąż był przenoszony z miejsca na miejsce

W pewnym momencie, w wyniku nieszczęśliwego splotu okoliczności, Nero musiał zostać przeniesiony z hoteliku, w którym behawioryści dali mu szansę na normalne życie. Udało się znaleźć dla niego nowy dom ale ponownie - nie na długo. Jego nowa właścicielka musiała pilnie wyjechać i nie była w stanie dłużej zajmować się czworonogiem. Dlatego tak ważne jest rozsądne podejmowanie decyzji o adopcji zwierząt. Pochopne przygarnianie zwierząt pod swój dach może stać się dla nich kolejnym trudnym wydarzeniem, mającym istotny wpływ na psychikę. 

Sytuacja zaczęła robić się bardzo trudna. Owczarek bardzo potrzebował znaleźć w końcu miejsce, w którym zostałby już na stałe, a co gorsze - aktywiści, którzy uratowali mu życie w pewnym momencie nie mieli już ani miejsca, ani zasobów na to, żeby po raz kolejny otoczyć Nero opieką. 

Na szczęście, te wakacje okazały się być dla wielokrotnie porzuconego owczarka najszczęśliwszym momentem w życiu. Pies w końcu trafił na rodzinę, która podjęła się zaopiekowania się nim do końca jego dni. To młody pies, więc z całą pewnością ma jeszcze przed sobą długie lata szczęśliwego życia. 

Nero doskonale dogaduje się zarówno z dorosłymi, jak i dziećmi. Ponadto, wygląda teraz pięknie. Ma długą i lśniącą sierść oraz zdrowe oczy. Pod żadnym względem nie przypomina psa, którym był dwa lata temu. 

Źródło: OTOZ Animals Krosno