Nawet 500 zł grzywny za niedopilnowanie psa. Nowe przepisy lada moment wchodzą w życie
31 Marca 2021
Autor tekstu:
Ewa MatysiakJuż od 10 kwietnia grzywny za niektóre wykroczenia pójdą w górę. Nowe przepisy uderzą w przewoźników, właścicieli posesji, ale również właścicieli psów. Nieodpowiedzialni opiekunowie, miejcie się na baczności, bo za niektóre przewinienia kara może być dot
Puszczasz swojego psa luzem? Żebyś się nie zdziwił wysokością grzywny! Już od 10 kwietnia br. w życie wchodzą nowe rozporządzenie rządu z 26 marca 2021 r. dotyczące zmiany wysokości grzywien za niektóre wykroczenia, w tym za brak nadzoru nad czworonogiem.
Niedopilnowanie psa może Cię słono kosztować. Za jakie wykroczenia wzrosną grzywny?
Jeśli od najbliższej soboty masz w planach wyjście z psem na spacer, to lepiej nie myśl o spuszczaniu go ze smyczy w miejscach ku temu nieprzeznaczonych. Tyczy się to osób, które nie są w stanie zachować nad zwierzęciem kontroli bądź ich pupil nie posiada oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. Nadchodzi zmiana, której celem jest zwrócenie uwagi opiekunów czworonogów na kwestię bezpieczeństwa i odpowiedzialnego zachowania podczas spacerów.
Szykują się nowe, wyższe mandaty dla właścicieli psów, które mogą uderzyć wiele osób po kieszeni. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, przewidywane są dwa przypadki, w których właściciele zwierząt mogą zostać obciążeni karą pieniężną. Zatem za jakie przewinienia możemy otrzymać karę grzywny?
- Psy w miejscach publicznych muszą być zawsze pod opieką człowieka i być wyprowadzane na smyczy, nawet jeśli właściciel zna psychikę swojego podopiecznego i potrafi wymóc na nim bezwzględne posłuszeństwo. To tylko zwierzę i nigdy nie można do końca przewidzieć, jak w danej sytuacji się zachowa – przypomina Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żorach w rozmowie z Money.pl.
Jak wynika z interpretacji powyższych przepisów, nie istnieje uniwersalna reguła decydująca o zakresie wymierzanych kar. Ocena sytuacji będzie raczej zdroworozsądkowa i w dużej mierze ma mieć działanie odstraszające. Zdaniem mec. Roberta Kornalewicza z zielonogórskiej Kancelarii Szymański Adwokaci, właściciele mający świadomość kary będą chętniej zakładali swoim psom kaganiec i smycz.
Drastyczne odkrycie pod Warszawą. Wolontariusze uratowali koty z "domu grozy"
Ważna informacja dla właścicieli zwierząt. W życie wchodzi nowy przepis dotyczący czipowania