Nala nie jest zwykłym bezdomniakiem, piastuje wysokie stanowisko. Zjeżdżają do niej ludzie z całego kraju
Nala to ulubienica wszystkich, którzy ją spotykają. Mijana przez turystów biało-ruda kotka może i wygląda niepozornie, ale w rzeczywistości skrywa pewien sekret. Chociaż wiele osób widzi w niej zwykłą bezdomną kotkę, tak naprawdę piastuje bardzo ważną funkcję. Radosne usposobienie i niegasnąca chęć do pieszczot sprawiają, że nie można przejść obok niej obojętnie.
"Bileciki do kontroli!" Wyjątkowa kotka stała się atrakcją turystyczną. Pełni bardzo ważną funkcję
Osoby, które kiedykolwiek odwiedziły stację kolejową Stevenage w Anglii, być może spotkały Nalę, słynną kotkę, która traktuje tę stację jak swój drugi dom. Mruczek podbija serca i wywołuje uśmiechy podróżnych oraz personelu na tej popularnej pętli kolejowej. Kim jednak jest ta urocza kotka i dlaczego tak uwielbia spędzać czas na stacji?
To nie jest klasyczna historia o bezdomnym zwierzęciu błąkającym się po ulicach, bo Nala ma kochającą rodzinę i dom tuż obok stacji kolejowej. Jednak ma ona także nieodpartą potrzebę, by wędrować i to właśnie na stacji Stevenage odnalazła swoje ulubione miejsce na świecie.
W wieku czterech lat stała się niemal oficjalną maskotką tej stacji. Dlaczego ze wszystkich miejsc wybrała właśnie stację kolejową? Otóż Nala ma wyjątkowy zmysł czasu – regularnie odwiedza stację zarówno rano, jak i wieczorem, kiedy wiadomo, że przybywa tam najwięcej pasażerów, a to równa się porcji dodatkowych głasków.
Ze sławą kotki Nali był pewien problem. Opiekunka musiała go rozwiązać
Odtąd kotka codziennie przesiaduje na bramkach biletowych, gdzie cierpliwi pasażerowie i pracownicy mają okazję ją przywitać i zrobić sobie z nią pamiątkową fotografię. Kotka Nala jest do tego stopnia znana i uwielbiana, że jej właścicielka, Natasha Ambler, postanowiła stworzyć specjalną grupę na Facebooku, "The Adventures of Nala" (tłum. Przygody Nali).
Członkowie grupy mogą dzielić się zdjęciami przedstawiającymi kocią gwiazdę. Fanpage zgromadził tysiące fanów z całego świata, którzy opowiadają o swoich spotkaniach z kocią bileterką. Większość wspomina, że Nala z radością przyjmuje głaskanie i pieszczoty.
Ale to nie wszystko! Nala została wyposażona w specjalny nadajnik GPS, co pozwala na śledzenie jej nieustannych wędrówek. Co ciekawe, Nala lubi też eksplorować pobliski park rozrywki, gdzie pewnego razu spędziła całą noc w kinie!
Z taką sławą przychodzą też pewne kłopoty. Ponieważ wielu ludzi myślało, że Nala to zagubiona kotka, dzwonili do Natashy z informacją o jej odnalezieniu. Kobieta potrafiła jednego dnia odebrać aż 20 takich telefonów. Dlatego mruczek nosi teraz specjalny identyfikator, informujący, że wcale się nie zgubił.
Kotka Nala stała się filarem lokalnej społeczności
Nie ma się jednak co martwić o Nalę. Pracownicy stacji podkreślają, że Nala sprawia, że podróżni uśmiechają się i nawiązują ze sobą radosne rozmowy. Dzięki niej personel i pasażerowie czują się częścią lokalnej wspólnoty, co daje wszystkim ogromną radość. Jak mówi jej właścicielka, najważniejsze, że zwierzę cieszy się życiem, jakie wiedzie:
Nie obawiam się o nią wcale. Widzę, że jest kochana i naprawdę szczęśliwa w tym, co robi. Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia nie spróbuje wskoczyć do pociągu!
Nala podbiła brytyjską kolej i serca wszystkich, którzy mieli okazję ją spotkać. Jej historia to dowód na to, że nadal potrafimy zatrzymać się i czerpać radość z małych rzeczy. Dzięki takim istotom jak Nala świat staje się trochę cieplejszym i milszym miejscem.
Źródło: woopets.fr, bbc.com, Facebook/The Adventures of Nala
