Myśleli, że kupili "rasowego szczeniaka". Prawda okazała się zupełnie inna
Maribel Sotelo i jej bliscy od dawna marzyli o czworonożnym członku rodziny. Pewnego razu kupili w małym sklepie zoologicznym uroczego szczeniaczka. Dopiero po kilku miesiącach, kiedy pupil o imieniu Run Run zaczął rosnąć, zrozumieli, że wpuścili do domu drapieżne zwierzę.
Do zadziwiającej sytuacji doszło w miejscowości Lima w Peru. Nastoletni syn pani Sotelo kupił zwierzę za równowartość 13 dolarów około sześć miesięcy temu. Sprzedawca w sklepie zoologicznym zapewniał, że słodki i puchaty zwierzak to "rasowy szczeniak", dlatego rodzina zaufała mu i zaadoptowała zwierzę.
"Pies" zaczął atakować zwierzęta hodowlane
Pierwszym sygnałem świadczącym o tym, że Maribel i jej rodzina padli ofiarą oszustwa było agresywne zachowanie pupila względem zwierząt hodowlanych, w szczególności ptaków
Początkowo Run Run bawił się z psami mieszkającymi w sąsiedztwie, ale z czasem jego głównym hobby stało się gonienie i zagryzanie kur oraz kaczek.
- Pewna pani powiedziała nam, że zjadł trzy duże świnki morskie - powiedziała Sotelo i przyznała, że musiała zapłacić właścicielom rekompensatę za martwe zwierzęta.
Oczywiście bojowe zachowanie zwierzaka wywołało gniew i niezadowolenie wśród sąsiadów. Wówczas rodzina zorientowała się, że należący do nich "rasowy szczeniak" może należeć do zupełnie innego gatunku.
Zwierzę uciekło z domu
Okazuje się, że Run Run jest w rzeczywistości drapieżnym ssakiem z rodziny psowatych, nazywanym kolpeo. Gatunek ten nazywany jest też nibylisem andyjskim.
Nibylis andyjski jest jednym z "fałszywych lisów" ponieważ, mimo że jest nazywany lisem, w systematyce taksonomicznej nie jest zaliczany do lisów, lecz do psów właściwych. Swoim zachowaniem i wyglądem przypomina bardziej kojoty i wilki. Run Run przed kilkoma dniami uciekł z domu. Trwają jego poszukiwania przez właścicieli oraz lokalne służby. Jeśli uda się go odnaleźć, zostanie przewieziony do specjalnego ośrodka dla dzikich zwierząt bądź ogrodu zoologicznego.
Źródło: reuters.com
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Koniec cierpienia zwierząt w schronisku w Wojtyszkach? Do akcji wkroczyły służby i weterynarze
Małe kotki porzucone w kartonie. Znalazły schronienie w ramionach dzielnicowego