Potrącił psa i nawet się nie zatrzymał. Internauci wzięli sprawy z swoje ręce, czy pozostanie bezkarny?
W Kielcach wybuchła afera wokół bulwersującego zachowania kierowcy seata. Jak wynika z relacji świadków, mężczyzna pędził jak wariat na ul. Sienkiewicza. Nie zatrzymał go nawet spacerujący pies. Wystarczył ułamek sekundy, aby stało się najgorsze.
O dramatycznym zdarzeniu poinformowano na mediach społecznościowych. Admin jednej z grup zrzeszających lokalną społeczność postanowił nagłośnić sprawę, publikując w sieci zdjęcie sprawcy,
Kierowca seata przejechał psa i uciekł z miejsca zdarzenia
Jak dowiadujemy się z wpisu, kierowca seata z dużą prędkością potrącił zwierzę. W poście zaznaczono, że pies był prowadzony na smyczy.
Po zderzeniu ze zwierzęciem mężczyzna nawet się nie zatrzymał, żeby udzielić mu pomocy. Odjechał z piskiem opon, usiłując uciec przed wymiarem sprawiedliwości.
Ranny pies skamlał z bólu około pół godziny. Na szczęście świadek brutalnego zdarzenia nie pozostał obojętny na jego krzywdę. Udało mu się sfotografował sprawcę.
Sieć zalała fala komentarzy
Jak zaznaczono w poście wpis ma charakter ogłoszenia skierowanego do właścicieli potrąconego psa. Administrator strony dodaje, że "z pewnych przyczyn" nie może zdradzić więcej szczegółów dotyczących zdarzenia. Nie wiadomo również, czy pupil przeżył.
- Poszukiwani są właściciele pieska. Skontaktujcie się z nami - czytamy we wpisie grupy "Scyzoryk się otwiera - satyryczna strona Kielc"
Powyższa wzmianka oburzyła internautów. Niektórzy z komentujących nie rozumieją, dlaczego poszukiwany jest właściciel psa, skoro w poście zaznaczono, że był on prowadzony na smyczy. W sekcji komentarzy wybuchła dyskusja wokół zachowania kierowcy seata. Internauci surowo potępiają jego postawę, zwracając uwagę na fakt, iż jego obowiązkiem była pomoc rannemu zwierzęciu.
- "Bydlę, nie człowiek", "Koszmar!", "Jak tak można przecież to żywe stworzenie", "Karma wróci i to szybko tak jak on tego psa przejechał" - czytamy w komentarzach na stronie.
Zobacz zdjęcie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Chwile grozy podczas przyjęcia komunijnego. Pogryziona przez psa 3,5-latka trafiła do szpitala
Wzruszający film wyciska łzy z oczu. Pies bardzo przejął się opieką nad dzieckiem
Kundelek odmawia opuszczenia chorego właściciela. Czuł, że jego życie wkrótce zgaśnie